photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 STYCZNIA 2013

Przeprowadzka 33 .

-Ooo już gotowa ? Nie słyszałem jak wyszłaś. - wydukał pośpiesznie zamykając laptop.

-Tak, już jestem- powiedziałam zbliżając się do niego.- Co tam ciekawego ukrywasz?

-A nic, nic. Tak tylko przeglądam. - powiedział chowając laptopa za siebie.

-Oj no weź pokaż  zbliżyłam się i usiadłam na niego okrakiem.

-Co Ty robisz?- spytał spanikowany Michał.

-Hmm.. powiedzmy, ze to jest próba wymuszenia..- zbliżyłam moje usta do jego szyi, a on aż podskoczył. W tym momencie zabrałam mu laptopa.

-Ej Anastazja. Nie! - krzyknął i zaczął gonić mnie po swoim pokoju. Otworzyłam go i nie mogłam sama uwierzyć w to co widzę. Były tam moje zdjęcia...

-Co to ma znaczyć ? - zapytałam, przeglądając zdjęcia.

-Bawiłem się w fotografa ? A Ty jesteś świetną modelką ?- zaśmiał się.

-Tak jasne. Taki kit to możesz sprzedać Beacie a nie mi.- powiedziałam, wcale na niego nie patrząc.

-Anastazja.. ale to nie moja wina, że ...

I w tym samym momencie do pokoju weszli Ania z Adrianem.

-No tu was mamy. Myśleliśmy, ze już nas zostawiliście tam samych. - zaśmiał się Adrian, a Ania tylko kiwnęła głową.

-Adrian możesz na chwilę ze mną wyjść? -zapytał Michał.

-Pewnie- powiedział i wyszli.

Od razu pokazałam Ani zdjęcia. Ona była również zdziwiona jak ja.

-Ooo no, no. Chłopak ma rękę do zdjęć . Nie ma co .- powiedziała śmiejąc się Ania.

-Nawet sobie tak nie żartuj- powiedziałam i uderzyłam ją poduszką.

-Ałaa! - krzyknęła.

-Dziewczyny co się tu dzieje? - zapytał wchodzący do pokoju Adrian.

-No wiesz zasłużyło się jej to oberwała. - powiedziałam i tym razem to ja oberwałam z poduszki od Michała.

Zaczęliśmy bitwę na poduszki. Po jakiś dziesięciu minutach przerwaliśmy i zeszliśmy na dół, aby potańczyć.

Gdy tańczyłam z Michałem byliśmy do siebie bardzo zbliżeni. Nasze ciała się dotykały.

Usta prawie stykały. Czułam się jakbym była wysoko nad ziemią. Ale miałam też pełną świadomość, że to się zaraz skończy. Dochodziła druga nad ranem. Wszyscy byli już odurzeni alkoholem. Tańczyliśmy do upadłego rana.

-Może zostaniecie u mnie co? Prześpicie się. - zapytał Michał.

-Ja nie mam nic przeciwko.- odpowiedział Michał.

-Ja też nie, ale obiecałam Anastazji, że będziemy spać u mnie.-powiedziała Ania.

Chłopacy i Ania skierowali na mnie wzrok. A ja nie wiedziałam co mam odpowiedzieć.

-No a ja ...- chciałam powiedzieć, ale przerwała mi Beata.

 

CDN

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika przypadkoweopowiadania.