photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Okno w Rydlówce
Kategoria:
Bronowice
Dodane 11 LISTOPADA 2007 , exif
318
Dodano: 11 LISTOPADA 2007

Okno w Rydlówce

Ha ha, nikt nie znalazł przepowiedni - moim zdaniem dlatego, że tylko w jednej książce można się na nią natknąć, autorstwa Leszka Mazana, który ją stworzył :) no ale może wcale tak nie jest, może ona naprawdę istnieje, a mówi tak:
Dopóki wiekowe urządzenie Marconiego znajdować się będzie na wieży, nikt nie odważy się wyrugować krakowskiego hejnału z radiowego programu.
O.
Za to małego rudego bladego ho ho kupa ludzi zna: Nata, Hucianka, Liliana... o, to nawet nie taka kupa, trzy sztuki :) 
My to się niedługo chyba zabierzemy za Wesele, bo czas, czas... Ale ponieważ dziś niedziela, proponuję wstępnie bardzo łatwe zagadeczki:
KIEDY SIĘ ODBYŁO TO SŁYNNE WESELE?
GDZIE MIAŁ MIEJSCE ŚLUB?
KTO SIĘ Z KIM ŻENIŁ?
KIEDY I GDZIE ODBYŁA SIĘ PREMIERA SZTUKI?

Normalnie jedno kliknięcie :)

 

A teraz reszta historii spektaklu Ja jestem Żyd z Wesela.
Tadeusz Malak pokazał tekst swojego scenariusza Jerzemu Nowakowi.

- Z miejsca go zaakceptowałem - mówi dziś aktor. - Przede wszystkim dlatego, że był bardzo dobry i na dodatek dawał mi szansę zagrania roli charakterystycznej, w czym zawsze się specjalizowałem. Teraz to już jest niemodne, ale ja wciąż uważam, że prawdziwe rzemiosło aktorskie polega na deformacji, przetwarzaniu siebie. No i była jeszcze jedna przyczyna. Otóż mogłem grać Żyda, czyli wykorzystać moją znajomość gwary żydowskiej, co od wielu lat jest moją pasją. Świadomie nie mówię tu oczywiście o żydłaczeniu, bo to według mnie jest pejoratywne określenie. Tylko o przepięknej gwarze żydowskiej, która niebawem zniknie, ponieważ nie ma już żydowskiego proletariatu, który się nią posługiwał. Ja jestem jednym z ostatnich. Nauczyłem się jej w dzieciństwie, kiedy chodziłem do szkoły powszechnej na kresach wschodnich. Myśmy tam z kolegami rozmawiali ze sobą trzema językami, choć na korytarzu szkolnym, pamiętam to jakby było wczoraj, wisiała kartka z napisem "Zabrania się mówić po rusku i po żydowsku".
 
Był już znakomity scenariusz, był reżyser i było dwóch aktorów. Nie było tylko miejsca, gdzie można by wystawić "Żyda z Wesela". Wtedy zaprzyjaźniony z aktorami Jerzy Brataniec, właściciel Starej Galerii mieszczącej się przy ul. Starowiślnej, zaproponował, żeby wystawić spektakl u niego.

- Pamiętam, że premiera była w dniu mojego jubileuszu 45-lecia pracy artystycznej - przypomina sobie Nowak. - Graliśmy tam ponad 50 spektakli. Atmosfera była niesamowita. Kiedy kończyły się przedstawienia, dochodziło do dyskusji z publicznością, wspólnych śpiewów, a Jurek Brataniec częstował wszystkich winem. Po kilkudziesięciu takich spektaklach mówimy do niego, że jest fajnie, ale jak do tej pory gramy to na goło, bez żadnego grosza. Na co Jurek odparł: "Ja też nie mam ani grosza, bo wszystko, co zarobiliśmy, wydałem na wino dla widzów" - śmieje się Malak.

Jednak szybko po mieście rozniosła się wieść, że w Starej Galerii grane jest świetne przedstawienie. Przychodziło coraz więcej ludzi, spektakl zaczął być zapraszany na różne festiwale, gościnne występy. Wtedy dyrekcja Starego Teatru zaproponowała przeniesienie go na swoją scenę. Najpierw trafił do piwnicy przy ul. Sławkowskiej, a teraz grany jest na Scenie Nowej, przy ul. Jagiellońskiej.
Prawdopodobnie odbyło się już ponad 500 przedstawień. I co ciekawe, wciąż pokazywane jest ono w takim samym kształcie, jak podczas premiery.

Jedyną taką zmianą było wprowadzenie krótkiego dialogu, podczas którego mecenas Filip Waschutz uspokaja zdenerwowanego Hirsza, proponując mu krakowską krachelkę, czyli gazowaną wodę w butelce z krachlą. Hirsz mówi na to: "A nie ma pan czego lepszego?". Wtedy adwokat szuka po szufladach, aż w końcu udaje mu się znaleźć w kieszeni małą butelkę z alkoholem.

- To co robi z nią Jerzy Nowak, za każdym razem mnie zadziwia. To jest majstersztyk. Niesamowita jest dyscyplina, z jaką on podchodzi do roli. Jest to tak starannie grane, że mimo tylu przedstawień nie jestem w stanie przypomnieć sobie najdrobniejszego żartu, jaki mógłby mieć miejsce. Raz się tylko zdenerwowałem, gdy kolega zapomniał zabrać na gościnne występy stalówkę, którą pisze adwokat. A była ona normalnie nie do dostania - wspomina Tadeusz Malak.

Źródło: Magda Huzarska-Szumiec - Gazeta Krakowska

 

Ach, jeszcze pytanie podchwytliwe: W KTÓRYM MIEJSCU ZNAJDUJE SIĘ KARCZMA SINGERA?

A teraz - żeby było śmiesznie - idę do pracy :(

Komentarze

przewodnikpokrakowie no nie będzie nowej notki, bo PB sie nie podoba coś, się wścieknę! to ja wstaję jak głupi w środku nocy, a tu takie coś???
12/11/2007 7:36:12
vollygda normalnie śieg pada...a tu trzeba iść do fabryki ...
12/11/2007 7:04:47
slojka niesamowite to zdjęcie
daleko .. od rynku ..


mogłabym chyba zamieszkać
w czymś takim ..


:))))


dobranoc Gosiu

oczy juz niestety na zapałkach
i nic bardziej konstruktywnego
nie uda mi się już dziś
napisać :)))
12/11/2007 1:40:58
papafaraon Odpowiedzi prawidłowe już tu widze, więc nie będę się powtarzał.

A dokładniej (gdzie na Rakowicach)?

A przy okazji - w jakiej iontencji przyjęła chrzest?
11/11/2007 21:11:00
killmekissme Hmmm Karczmy Singera chyba juz nie ma , na jej miejscu jest parking, a stawy dookoła karczmy zostały zasypane /jezeli dobrze pamietam!
11/11/2007 20:02:03
mgnienia Zadałam na moim pb pytanie do Ciebie: Czy Kraków dzisiaj śpiewał ładnie pieśni patriotyczne ? :o)
Wiem,wiem FAŁSZOWAŁ !!...ale z sercem :O)))
11/11/2007 19:58:22
patrycja4 fajne fotki:) ciekawe i pomyśłowe:):)

nie lubie sie narzucac wiec spytam czy moge dodac do znajomych??
11/11/2007 19:57:49
killmekissme Rydlówka i słynna Pani Maria , od której ja w piatek dostałam opieprz za jeden usmiech! Babka stara lecz charyzmatyczna i pełna wigoru :]
A spektakl byl genialny, aktor spisał sie z przedstawieniem zyda we własciwy sposób.Najlepszy tekst :" Nie pije rano, na czczo" Podkład muzyczny był świetny.....
I ten kontakt z publicznoscia!
11/11/2007 19:55:29
Użytkownik usunięty o Weselu to ja nawet wiem:P
6 razy przed maturą sobie przypominałam!
no ale widzę że odpowiedzi juz padły to nie będę powtarzać ;)
11/11/2007 17:50:23
Użytkownik usunięty mnie sie podobie :)
11/11/2007 17:06:02
afrykanskieslonie dlaczego złośliwość?
ładne okno!
11/11/2007 17:03:27
Użytkownik usunięty slicznie
pozdrawiam
11/11/2007 15:08:30
~nadjam 20 listopada 1900 roku odbył się w Kościele Mariackim w Krakowie sławny ślub Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną. Po ślubie orszak weselny udał się do podkrakowskiego przysiółka Bronowice Małe, do domu Włodzimierza Tetmajera.
Nota bene -Włodzimierz Przerwa-Tetmajer ożenił się z chłopską córką z Bronowic Anną Mikołajczykówną. “Król Piast - jak go nazywano - początkowo mieszkał u teściów, ale już w roku 1894 zbudował własny dom maleńki dworek. I tam właśnie odbyło się wesele Lucjana Rydla z młodszą siostrą Anny Tetmajerowej - Jadwigą Mikołajczykówną.

Jestem posłusznym dzieckiem: każesz szperać i klikać - to klikam i szperam, a przy tym odkrywam dla siebie wiele ciekawostek. m in, że o jednej karczmie warszawskiej mówi się jako o karczmie Singera., ale nie jest to chyba oficjalna jej nazwa.
11/11/2007 13:33:03
Użytkownik usunięty dziś do pracy? oj biedaczynko
jak prasowanie to praca .. to ja też do pracy :)

świniak dokładnie za tydzień przyjedzie mmmniam
11/11/2007 12:58:15
annekepa takie okna kojarza mi sie z 'ojcem chrzestnym' [niewiemczemu]
11/11/2007 12:53:10
basic Tak sobie myślę... że chyba bym poszła na Antygonę albo Króla Edypa :))) Bo tam i zabójstwa i akcja i pewnie byłaby momentami jakaś straszna muzyka :)))

a kiedyś właśnie byłam na przedstawieniu o smoku i było bardzo ciekawe :)))

Może ta mewa się wstydziła, dlatego tak stopy postawiła :D A może ma coś z kolanami, nie pamiętam jak to się nazywało, że kolana są do środka, a nie prosto. :D

11 listopada, w niedzielę do pracy? nie fajnie.
11/11/2007 12:27:51
sprawymiasta W ogóle nie ma potwora!
11/11/2007 12:21:00
hanja ja też do pracy, a co tam! święto świętem ale LCD trzeba pakować i wysyłać;) okno jest prześliczne!
11/11/2007 11:55:30
danusius jej,w niedziele, to nie jest smieszne....Zaplaca ci przynajmniej za nadgodziny?:)
11/11/2007 11:37:41
karolynus Wypadek mial...
wejdz sobie na http://www.elblag24.pl/?m=1&i=12677
i zobacz...;(
11/11/2007 11:32:01

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: Wakajki milionvoicesinmysoulCd. downwardspiral1543 akcentovaŻycie to chwila pragnezycpelniazycia:) dorcia2700Noin zniknę... najprawdopodobniejnieNarodowo. ezekh114Mokry ślizg bluebird11Kos jerklufoto:* patrusia1991gd