photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Lew i Wenecja
Kategoria:
Nowy Świat
Dodane 25 WRZEŚNIA 2007
474
Dodano: 25 WRZEŚNIA 2007

Lew i Wenecja

Yyyy... nadejszła wiekopomna chwila, a ja tradycyjnie nie mam się w co ubrać... jak za godzinę nie spakuję walizki - to już jej chyba w ogóle nie spakuję...Jedyne, czego mam w nadmiarze to parasolki. A jeszcze tydzień temu miałam jedną, trochę wystającą czy to z torebki czy z plecaczka. Udałam się więc do Rossmanna przy Bagateli, coby nabyć jakieś gówienko za 9,90 MALUŚKIE. Zastałam cztery sztuki, każda w innym kolorze tęczy. Najmniej rzucająca się w oczy była parasolka czerwona, więc chwilę pobiłam się z myślami i wzięłam. Potem szłam ul. Sławkowską i odkryłam, że tam też jest Rossmann. Weszłam tylko dla sprawdzenia. Były czarne i granatowe, w dużych ilościach. Znowu pobiłam się z myślami i wzięłam czarną, czerwoną przeznaczając dla Córuni. Jadąc tramwajem próbowałam ją rozłożyć, bo zaczęło padać. Nie trzymała się kupy. Znaczy była w całości, owszem, ale jakby miała tendencję do nieuzasadnionego składania się. Do domu dotarłam podtrzymując ją dwiema rękami. Nazajutrz udałam się ją wymienić na egzemplarz w miarę funkcjonujący. Wchodzę do sklepu i cóż widzą moje zaspane oczy? Same granatowe! Po czarnych ani śladu. Jęknęłam (chyba nie tylko w duszy), zainterpelowana ekspedientka wzruszyła się moją rozpaczą i przyniosła z zaplecza czarne, które komisyjnie przeegzaminowałyśmy z tematu: JAK TRZYMAĆ SIĘ KUPY, z wynikiem pozytywnym.
No, to było w zeszłym tygodniu. Wczoraj wracam z fabryki, a w domu czeka na mnie list od Psiapsióły z Daleka, podejrzanie wypchany. W środku ... malutka, cudniutka, leciutka parasoleczka. SZAFIROWA. Z życzeniami, żeby zdążyła dotrzeć do mnie przed wyjazdem.
:)
A więc:
ILE PARASOLEK MA PRZEWODNICZKA PO KRAKOWIE, Z UWZGLĘDNIENIEM EGZEMPLARZY "TROCHĘ" POPSUTYCH?

 

No, a żebyście Wy się nie popsuli, zostawiam Was pod szczególną pieczą :) bo i my w Krakowie mamy Wenecję i patronującego jej lwa św. Marka!
Oto dowód. Godło.

Dom Wenecki pod Św. Markiem
Godło znajduje się nad bramą kamienicy narożnej, bardzo szczególnej. Nie z architektury, ot wielka modernistyczna kamienica.  Szczególna, bo wzniesiona dla malarza - Piotra Stachiewicza, a mieszkała tu cała kolonia artystyczna: Władysław Żeleński, Antoni Procajłowicz (malarz, uczeń krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych) i Jan Świerczyński. Dziś skupimy się na jednym z nich - Antonim Procajłowiczu.

Jest on autorem secesyjnej polichromii w pewnym kościele poza Krakowem.
No to śmiało:
KTÓRE MIASTO SZCZYCI SIĘ TYM DZIEŁEM? CZYM INSPIROWAŁ SIĘ PROCAJŁOWICZ?

"Zacząłem malować kolegę P., który chorował wówczas - pisze w swych pamiętnikach Wojciech Weiss. - Pozując, siedział z rękoma trzymanymi między nogami. Cień z niego na ścianie podobny był do głowy szkieletu. Kiedy Stanisławski zobaczył ten portret, powiedział: 'No da nam pan tego melancholika na wystawę ŤSztukiť'. I taki tytuł pozostał."

JAKI INNY TYTUŁ NOSI TEN PORTRET?

Procajłowicz był m. in. autorem pewnego szczególnego rodzaju dzieła: tarczy legionowej. Wiązało się to z I wojną światową i Legionami Polskimi. Nie był to pomysł nowy, ale przejęty od armii austro - węgierskiej, która częściową przynajmniej pomoc dla ofiar wojny postanowiła przerzucić na barki społeczeństwa. W związku z tym szczególnie rozpowszechnione przez władze austriackie były uroczystości manifestacyjnego wbijania gwoździ w figury drewnianych rycerzy. Każdy, kto chciał to uczynić, musiał kupić gwóźdź, za który płacił znacznie wyższą cenę od urzędowej. Zebrane w ten sposób fundusze przeznaczano na cele dobroczynne.

W 1915 r. postanowiono zebrać w ten sposób fundusze na rzecz Legionów Polskich, będących formalnie podporządkowanym dowództwu austriackiemu. Wówczas, 16 sierpnia 1915 r., odsłonięto na Rynku Głównym w Krakowie tzw. Kolumnę Legionów zaprojektowaną przez Franciszka Mączyńskiego. Był to okazały, drewniany słup (zwieńczony metalowym orłem), do którego obywatele własnoręcznie wbijali gwoździe, płacąc pieniądze na wdowy i sieroty po poległych legionistach oraz na legionistów - rekonwalescentów. Gwoździe były różne, w zależności od sytuacji materialnej ofiarodawcy: od zwykłych żelaznych ćwieków, po srebrne z wygrawerowanymi nazwiskami. Wzorem Krakowa inne miasta także podjęły ten pomysł. Miejscowości zasobniejsze wznosiły właśnie kolumny, inne zaś fundowały tylko drewniane tarcze, uroczyście odsłaniane i zdobione sukcesywnie wykupywanymi gwoździami. Tarcze były zdobione herbami danego miasta, orłami legionowymi, stosownymi napisami.


Zagadka:
W KTÓRYM MUZEUM KRAKOWSKIM ZACHOWAŁY SIĘ TE TARCZE I W JAKIEJ ILOŚCI?
CZY ZACHOWAŁA SIĘ KOLUMNA LEGIONÓW?

Wy tu ładnie poszukajcie odpowiedzi, a ja spitalam :) będę w niedzielę :)

Komentarze

agusia030 Dziś sobota urodziny kota
Jutro niedziela wraca Małorzata :)))) (no dobra bez rymu wyszło ;))))
29/09/2007 16:21:20
adamoas :) :)
29/09/2007 15:32:36
~nomaderro Pytania które zadajesz są co najmniej poniżej pasa... Skąd zwykły zjadacz chleba z innego miasta ma to wiedzieć?? :)) Więc pozwól, że poprzestanę na kontemplacji i czytelnictwie :)
28/09/2007 23:13:09
wasilka a ja sobie poczekam na prawdziwną ;-))) Wenecję....bez parasolek ;-)
28/09/2007 21:11:04
~yacek Podeslij mi z jedna bo ja nie mam wcale... Wszystkie gdzies gubie jak tylko przestaje padac i je skladam...
26/09/2007 22:54:15
~warszawa78 Kolumna legionów? Pewnie jest gdzieś w Warszawie, bo u nas sami legioniści :))
26/09/2007 17:53:30
lutreolka ladnie wygląda:)
26/09/2007 1:18:08
nadjamfotos Wszyscy o tych parasolkach, to ja już ich liczyć nie będę.
Ale że się stęsknię, bo do niedzieli tak daleko jeszcze, to napiszę.
Wracaj"kochaniutka" zdrowo i cało, a nie daj się tam za bardzo podtuczyć makaronem zwanym spagetto, bo to nie zbyt zdrowo, jak mówią ostatnie doniesienia medycyny włoskiej.
25/09/2007 22:14:24
tartuffe Gdzieś Ty wypatrzyła tego lwa? ;) od soboty dopiero wezmę się za zagadki a teraz pozdrawiam :)
25/09/2007 20:59:59
~bosa jutro do Krakowa wracam z Torunia, to sie zabiorę za komentarze :)
a wszyscy tu mówią, że Kraków to taki duży Toruń :)
25/09/2007 19:51:05
marcinsg ech jednym to dobrze. Parasoli w brud i jeszcze wyjazd :))))
Oby był udany!!!!
25/09/2007 19:04:28
slojka i nie mów że wyjeżdżasz :))))))) ...


i daj znać co do tych parasolek :D
bo nie wiem w jakich granicach sie poruszać ;)
dziesiatkach czy setkach juz może ...


pozdrawiam Gosiu !!!!!!!


i cudownych przeżyc życze :)))
25/09/2007 18:56:16
cami ...zatem..ora et labora..:):) zyczac owocnej pracy,dla wszystkch ktorzy sie nie lenia ,jak obecnie ja;)..pozdrowionka!
camm
25/09/2007 18:55:04
~tartuffe Taaa ;) Od 5.00 na nogach a za chwilę wychodze z pracy :/ ten tydzien jest stracony dla zdjęć, zastępuję w pracy 2 nieobecne osoby i nie mam szans na spacer z aparatem, chyba, że w nocy :))))
Pozdrawiam gorąco :)

Ktoś mi niedawno powiedział, że "praca uszlachetnia. lenistwo uszczęśliwia" ;)
25/09/2007 18:45:27
~aaggrraaffkkaa czyli teraz może padać do woli?jesli tym przywołasz deszcz to się na Ciebie obraże ;P
własnie zaszlo słońce!
ooo nie ;D

myślę,że to taka domena babska-niezdecydowanie-każda to ma.ja też
pozdrawiam jesiennie ;)
25/09/2007 18:08:15
miracles piekny lew kocham te koty zapraszam
25/09/2007 17:55:27
Użytkownik usunięty usmiech posyłam już nie z krakowa...
25/09/2007 17:44:32
annekepa Nie wiem ile parasolek powinno być, ale przyszłam się przywitać :) i dorzucić jedną ode mnie [tak wirtualnie].
25/09/2007 17:10:47
malakonserwa Uskrzydlony lew.

Dobre zdjęcie.

Pozdrawiam,
MK.
25/09/2007 16:17:17
nadjam "Kochaniutka"! I Ty masz dzisiaj czas na Twój i inne blogi. Godne to podziwu,
Przecież to chyby dziś ta prawdziwa W E N E C J A
w planie"
Dziękuję miła za dobre słowo.
Wygodnej podróży ( z czajnikczkiem).
25/09/2007 16:02:33

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaMiłego dnia :) halinamBiegus krzywodzioby slaw3001513 akcentova:) patki91gdTajemnica photographymagic:* patki91gdBellusia patki91gdJa nacka89cwa22.6 idgaf94