photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Zamienił stryjek...
Kategoria:
Wawel
Dodane 25 MAJA 2007
238
Dodano: 25 MAJA 2007

Zamienił stryjek...

Jestem po prostu zdruzgotana. No bo wiecie: oszczędności, odkładamy na Barcelony, teraz znowu na Wenecje, nie kupujemy ŻADNYCH KSIĄŻEK... A tu przychodzi baba do Muzeum Historycznego i RYPS! Ale po kolei. Po podjęciu różnych takich postanowień - że niby no na czym można by tu zaoszczędzić? no na książkach i filmach, prawdaż? - Pan Ochroniarz dostał ode mnie zadanie bojowe. Mianowicie, jeśli tylko usłyszy ode mnie tekst: - [i]Wychodzę zobaczyć, co tam słychać w antykwariacie/księgarni/na stoisku z książkami w bramie obok[/i] (niepotrzebne skreślić)... NATYCHMIAST ma wyciągnąć gaz z kieszeni i PO OCZACH, PO OCZACH! Żeby mi się nawet nie śniło! No i dobrze. Więc wychodzę wczoraj na przerwę o 13.00 i maszeruję w jakiejś tam sprawie przez Rynek, gdy nagle... pomysłowy Dobromir tadam! - przecież o 12.00 w Krzysztoforach miała być jakaś promocja wydawnictw jubileuszowych! Że niby rocznica lokacji. No to wchodzę, bo moze jeszcze są. Jeszcze jak są! Beretki latają z kanapkami, a na stoisku z książkami CZEKA NA MNIE katalog. [i]Kraków w chrześcijańskiej Europie X-XIII wiek[/i]. A tam! Piękne reprodukcje, opisy, artykuły, dzieła sztuki powyciągane z czeluści klasztorów i muzeów... No i ze stu złotych z okazji promocji - cena 50 PLN. No powiedzcie sami? Mogłam NIE wziąć? No ale teraz problem z Panem Ochroniarzem. No przecież mnie wyśmieje, jak z tym wejdę pod pachą. A raczej ciągnąc za sobą, bo nie ma to gabarytów Harlequina, niestety. Pani z Muzeum zlitowała się i trzyma u siebie. Że niby jutro odbiorę. No ale czynna jest do 15.00, więc i tak będę musiała wyjść z pracy i wrócić do niej z tomiszczem... a nie ma siły, żeby je jakoś zakamuflować... no mówię Wam, jakie to oszczędzanie jest skomplikowane, to już lepiej szastać na prawo i lewo... No, opowieść była nieco przydługa, czas na część właściwą czyli [b]nieszczęsną wyprowadzkę Zygmunta[/b]. Czas też przyznać się do błędu: po raz kolejny zawierzyłam bez sprawdzenia Franciciowi i jego [i]Kraków: kalendarz dziejów[/i] - gruby błąd! Jest tam mnóstwo zmyłek i taką też zmyłką była podana data 25 maja 1609 roku. Wszystkie inne książki mówią, że to stało się [b]28 maja 1609 roku[/b]. Co mianowicie? Posłużę się cytatem, bo właśnie Wydawnictwo Literackie wydało genialną rzecz: [b][i]Historia Krakowa dla każdego[/i][/b] prof. Jana M. Małeckiego. Czyta się jednym tchem, jak powieść! I oto pisze autor: [i]Pobyt króla Zygmunta III Wazy na Wawelu był często przerywany dłuższymi wyjazdami, przeważnie na obrady sejmu oraz do Szwecji, a to w związku z objęciem przezeń, po śmierci ojca, korony tego państwa. Na Wawelu odbywały się wystawne uroczystości - żałobne i weselne. Po dwukrotnym pożarze apartamentów monarszych na Wawelu w 1595 roku król i królowa nie opuścili Krakowa, lecz zamieszkali w pałacu biskupa Jerzego Radziwiłła przy ul. Kanoniczej, a potem w swojej podmiejskiej rezydencji w Łobzowie. Tu urodził się królewicz Władysław. Zygmunt III polecił też odbudowę spalonej części zamku. W 1596 roku wyjechał na sejm do Warszawy, ale wracał tu jeszcze nieraz: na pogrzeb Anny Jagiellonki i w związku z ostatnim sejmem zwyczajnym odbytym w 1603 roku. Od 1605 roku znów stale zamieszkał w Krakowie. W marcu 1609 roku urodził się na Wawelu królewicz Jan Kazimierz. Dopiero w maju tego roku Zygmunt III opuścił definitywnie krakowską siedzibę i ruszył na wojnę pod Smoleńsk. Potem osiadł na stałe na zamku warszawskim. Nie była to żadna ostateczna decyzja królewska, tym bardziej że niepoparta żadnym aktem prawnym. Dziś wiemy z zachowanej korespondencji króla i jego otoczenia, iż rozważał jeszcze długo możliwość powrotu do Krakowa. Nie doszło jednak do tego ani za jego panowania, ani za rządów jego następców. Warszawa - już wtedy miejsce odbywania sejmów i elekcji królewskich - stała się definitywnie miejscem rezydowania monarchy. Stąd też rządzono państwem i tu zapadały od tej pory najważniejsze decyzje polityczne. Co prawda Kraków nadal uważano za stolicę państwa i tak go nazywano, ale była to już stolica w znaczeniu symbolicznym, nie faktycznym.[/i] [b]JAK ZOSTAŁA UPAMIĘTNIONA ODBUDOWA ZAMKU PRZEZ ZYGMUNTA?[/b] [b]JAKIE WYSTAWNE UROCZYSTOŚCI WSPOMNIANE WYŻEJ MOŻNA WYMIENIĆ?[/b] I najprostsze: [b]SKĄD ZROBIŁAM ZDJĘCIE ZAMKU WAWELSKIEGO?[/b] Nie wiem tylko, czy nie zostanę pociągnięta do sądu za publikację zdjęcia Wawelu. Bowiem dyrekcja Zamku nie zezwala na to, [i]by ktoś samodzielnie wykonywał fotografie do publikacji. Dyrekcja ma prawo dysponować wizerunkiem Zamku Królewskiego na Wawelu. Pewne składniki owego wizerunku są nawet objęte ochroną jako znaki towarowe. To jest własność i możemy nią dysponować tak, aby nie zarabiał ktoś nieupoważniony. Nie może być odstępstwa od reguły – tłumaczy Jerzy Petrus, wicedyrektor ds. muzealnych w Zamku Królewskim.[/i] I nie mówcie mi, że ja tu nie zarabiam. Nie pozwolili zrobić zdjęć do Wikipedii! Aaaaaaaaaa PS. I co, nie mówiłam? Że [b][i]Nata[/i][/b] odpowie? Sasasa. [b][i]Yankes44[/i][/b] znał

Komentarze

sprawymiasta Może ona jest matką po godzinach?
26/05/2007 6:46:15
yankes44 .
Nooo, nawet w sobotę się leni...
;-P
.
26/05/2007 5:39:06
hanoverian czytajac Pani notki, lacze przyjemne z pozytecznym :)
xoxo
26/05/2007 0:31:13
~cornflowers hmm no tak się zastanawiam...czy to chodzi o powiedzenie
'miałeś Kraków w dupie-teraz stój na słupie!':D?
25/05/2007 22:53:19
maro a ja tam jestem zadowolony z przenosin! :) POzdrawiam!!!!!
25/05/2007 21:52:46
romanratka Dzisiaj aby coś zaoszczędzić to nie lada sztuka.
Pozdrawiam.
25/05/2007 21:44:55
olimpia czasem trzeba wpław, ale najgorzej jest kiedy glony pod stanik wpływają ;]
25/05/2007 21:26:20
yankes44 .
defacto - kilka metrów w lewo, troszkę do góry, a zobaczysz mieszkanie mojej sąsiadki, tam urodzonej i tam wychowanej.
.
vulpes - chętnię się zamienię, dość mam tych "ważnych" urzędów, zjazdów, demonstracji, globalistów..., napływowego elementu...
.
nyanko - więcej zrozumienia, tolerancji, kultury - Mocium Panie - ja od pokoleń z ukochanej stolicy - dajmy się lubić - bo nas wszędzie nienawidzą przez ten lokalny "patriotyzm"
.
Kochana Przewodniczko - przepraszam, że na Twoim blogu odpowiadam... ale... Ty mnie rozumiesz..
.
RE: Dziękuję :-)
.
25/05/2007 21:03:11
nyanko masz coś do Warszawy?? ;>
25/05/2007 20:29:31
mariuszkujawski hehehe skąd wiedziałas pozdrówki!
25/05/2007 20:15:31
Użytkownik usunięty uff, jakie świeżutkie powietrze po deszczyku ;)
25/05/2007 19:20:50
wyspynonsensu nie tylko z tego powodu, włącz telewizor, radio czy weź do ręki gazete.

heeh też bym sie nie mógł opanować - i bądź tu zdrowy i oszczędzaj :P
25/05/2007 19:15:05
macinfotx kraków czy warszawa ??
trudny wybór :):)
25/05/2007 18:20:44
fotkijarka No znowu muszę pochwalić. Ten blog tez czyta się jednym tchem. Ponownie zapraszam do mnie :)
25/05/2007 18:13:18
Użytkownik usunięty Ciekawa stronka:)
zapraszam do mnie:)
25/05/2007 17:22:08
~danusius dzieki:):)
25/05/2007 17:11:15
mm1929 Ile to bym dała teraz żeby się pod tą kolumną znależć !!! :))))
25/05/2007 17:02:08
karola27 hm... zagadki sa dla mnie za trudne z tej dziedziny;) a co do zdjecia to jestem ja we wlasnej osobie tyle ze w odbiciu lustrzanym z fleszem i negatywem;p
25/05/2007 16:59:15
Moderator defacto o, moje okolice widzę na zdjęciu ^^
25/05/2007 16:58:22
pisklaq a dzienkujem xD
25/05/2007 16:44:17

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: :) nacka89cwaPark maszynowy. ezekh114everything must change dawsteTaka sytuacja. biesikBudzikom śmierć bluebird11Daleko od zachwytu. ezekh114Statek nacka89cwaJa nacka89cwa:) ogoreczki dorcia2700Na łące :) halinam