photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Brama Wazów
Kategoria:
Wawel
Dodane 31 LIPCA 2006
381
Dodano: 31 LIPCA 2006

Brama Wazów

[i]Zła wiadomość obiegła Kraków rano w dniu [b]31 lipca 1858 roku[/b], zwiastując nagłą śmierć [b]Józefa Muczkowskiego[/b], profesora i bibliotekarza. Niespracowany ten badacz rzeczy ojczystych, nie szukając wypoczynku nawet czasu wakacji, udał się był na Wawel do katedralnego kościoła dla odczytania cerkiewnych napisów na złoconym i lazurowym tle sklepienia kaplicy św. Krzyża, gdzie - jak się zdaje - wytężając wzrok i podnosząc głowę dostał krwi uderzenia i padł uderzywszy czaszką o krawędź kamiennego nagrobka Jagiełły.[/i] Tak relacjonował to wydarzenie Lucjan Siemieński. Ha ha, od razu zagadka, żebyście później nie byli zaskoczeni zwiedzając COŚ TAM: [b]KIM BYŁ I GDZIE SPOCZYWA LUCJAN SIEMIEŃSKI?[/b] Natomiast Muczkowski, który życiem przypłacił swą pasję badawczą, spoczął na Cmentarzu Rakowickim pośród innych członków tej zasłużonej rodziny. Bo samych [b]Józefów Muczkowskich[/b] było dwóch: dziad i wnuk. O wnuku kiedyś tam będzie, jak zrobię zdjęcie kamienicy Pod Krukiem :) a dziś o dziadzie. Który był założycielem tego rodu w Krakowie, bowiem urodził się w 1795 roku w chłopskiej rodzinie o nazwisku Muciek, w lubelskiem, i właśnie w Lublinie uczęszczał do szkół, w bardzo ciężkich zresztą warunkach, bo oboje rodzice udumarli go wcześnie. Następnie Józef przyjechał do Krakowa i już jako Muczkowski rozpoczął [b]studia na Wydziale Filozoficznym[/b], przerwane wstąpieniem do służby w armii Księstwa Warszawskiego i walką w Niemczech i we Francji. Po powrocie do Krakowa ukończył studia, ale przeniósł się do Poznania, gdzie nauczał łaciny w tamtejszym Gimnazjum św. Marii Magdaleny. Jednak w 1829 roku osiadł w Krakowie na stałe, został [b]kustoszem Biblioteki Jagiellońskiej[/b], a od 1836 roku jej dyrektorem. I tu jego ogromne zasługi. Przeprowadził [b]inwentaryzację zbiorów[/b]. Mieściły się one w na wpół zrujnowanym budynku Collegium Maius, przeforsował więc [b]jego restaurację - dokonano jej w stylu neogotyckim[/b]. Tak tak! W takim właśnie kształcie Collegium Maius istniało aż do okresu powojennego i odbudowy przez Karola Estreichera. Wprowadził nową systematyzację zasobów, założył nowy katalog. Zdarzały się przeszkody niespodziewane: [i]W toku rozpoczętej pracy odebrał był rozkaz ustawić w przeciagu 24 godzin wszystkie książki w szafach. Cesarz będący wówczas w Krakowie miał zwiedzić bibliotekę, nieład zatem pochodzący z rozgatunkowywania książek wypadło sprzed oczu monarchy usunąć.[/i] Stało się podług rozkazu zwierzchności - lecz ciężka praca bibliotekarza zniweczona przez jedną dobę wymagała rozpoczęcia jej na nowo. Jednocześnie Muczkowski był [b]nadzorcą drukarni uniwersyteckiej[/b] i przyczynił się ogromnie do jej modernizacji. Był także sumiennym wykładowcą i przede wszystkim [b]uczonym[/b]. [i]Jedną ręką pisał rozprawy z dziejów uniwersytetu, biblioteki i związanej z nią bibliografii - a drugą porządkował, gatunkował i zbierał skarby naukowe.[/i] Pragnął Muczkowski opracować ogromną historię uniwersytetu, w co najmniej dziesięciu tomach. Przygotował plan, zebrał materiały, pewne rozdziały opublikował, np. [i][b]Mieszkanie i postępowanie uczniów krakowskich w wiekach dawniejszych[/b][/i], obraz zresztą dość ponury :) Plan, tak jak go sobie Muczkowski wymarzył - nie został dotąd zrealizowany... Miał sześcioro dzieci, z których troje zabrała epidemia cholery. Syn [b]Stefan[/b] był prawnikiem, notariuszem, długoletnim radnym i wiceprezydentem Krakowa. Jeden z jego synów [b]Józef[/b] przejął zawód ojca, imię zaś i zamiłowanie dziada :) A wszystko to opisał pięknie [b]prof. Aleksander Krawczuk[/b] w uroczych [b][i]Opowieściach o zmarłych[/i][/b], z których tu będę jeszcze nieraz ściągać. Znaczy - z którymi nieraz Was jeszcze zapoznam :) Więc tak: uczciliśmy dziś pamięć Józefa Muczkowskiego, wspomnimy sobie o nim stojąc na dziedzińcu Collegium Maius przy najbliższej okazji, a teraz weźcie mi powiedzcie: [b]DLACZEGO - JAK SĄDZĘ - ZNIESIONO GO Z WAWELU PO NAGŁYM ZETKNIĘCIU Z NAGROBKIEM BRAMĄ WIDOCZNĄ NA ZDJĘCIU?[/b] Ha! To taka zagadka logiczna :) Jako bonus opowieść autobusowa. Wracam ci ja wczoraj z Ruczaju, a tu w autobusie 114 dziewczyna jakaś pilnie studiuje notatki. Siedziała po drugiej stronie, ale dla chcącego się dowiedzieć, czego też się ludzie uczą 30 lipca - nic trudnego. Wytężyłam wzrok... i otóż... tytuł notatek brzmiał... [b]BROKUŁY ZASMAŻANE!!![/b] Niech mnie chudy byk! A tak w ogóle to cała dzisiejsza notka i zdjęcie dedykowane są [b]Kasiach[/b] i jej powrotowi dwutygodniowemu na łono rodziny! Oby jej nigdy nie znieśli z Wawelu Bramą Wazów ani żadną inną! Niech ją najwyżej wniosą!

Komentarze

vollygda hmm...miała walczyć z lenistwem...
a się ociąga....


gdzie zdjęcie?! he?!!?
01/08/2006 8:41:48
agadir ... życie było i zawsze będzie ciężkie ... i nie ma co tu myśleć dużo ... po prostu trzeba jakoś dawać sobie radę ... a jak będziesz tak myśleć ... to tylko bólu głowy dostaniesz :PPP ... a wiesz sama jaki ból głowy jest okropny :(

... a kaczucha chyba francuska ... ale nie jestem pewny :P
01/08/2006 8:16:53
vollygda trzeba pracować nad sobą :P

i walczyć z lenistwem :))
01/08/2006 8:00:16
vollygda a kuku panie kruku:P

nono:)

tak wczesnie wstałaś ?!:))
01/08/2006 7:44:34
agadir ... a Ta znowu śpi :P .... to, że masz wakacje nie znaczy, że do 9:00 będziesz spać :PPP


no wstawaj już :)
01/08/2006 7:44:13
inawatts lubie takie klimaty.... marzy mi sie ostatnio pare wolnych chwil i chwila zapomnienia z kamera.... ale niestety... jak narazie to jest zapierdzulucha, ze to tak okresle... w przyszlym tygodniu powinno sie zmienic.
w ogole to szukam nowej kamery, moze i to mi sie uda zmienic.

mase pozdrowien przesylam i kawaleczek lata:)
01/08/2006 4:38:50
dygotka świetnie to wygląda, kadr trafiony i światło...
31/07/2006 23:25:22
zlack tajemniczeee :)
31/07/2006 22:18:47
~venefica chyba się właśnie dostałam na historię sztuki ;D
[oficjalnie będzie wiadomo w piątek, ale już egzamin przeżyłam i to z dobrym skutkiem ;]
31/07/2006 22:11:24
thefirm Mmm lubię takie.... :)

Pozdrawiam.
31/07/2006 17:14:24
pietrass Pomysłowy photoblog :) Fajne fotki :) pozdrawiam !
31/07/2006 17:05:04
draugen może zniesiono bo się jakoś chamsko w tym grobie zachowywał?
31/07/2006 16:16:19
blackelf ta brama wygląda tu bardzo ładnie... tak inaczej niż kiedy ostatnio na nią patrzyłam... POZDRAWIAM =)
31/07/2006 15:56:29
roza Piekne zdjęcie .. pomysłowe ujęcie ;))

Pozdrawiam miło.
31/07/2006 15:35:59
peck Niestety nie stać mhnie na to, żeby sponsorować sobie pro.
Jestem kobietą uczącą się jeszcze i niepracującą q-;
31/07/2006 14:23:54
yankes44 .
A u mnie jest ulica Siemieńskiego...
Tylko, że "mój" to Józef...
.
:-)
http://www.sejmwielki.pl/b.php?o=lu.27519
.
31/07/2006 13:26:24
nihilistka no wybacz, umarł zanim się urodziłam :]
31/07/2006 13:19:31
Użytkownik usunięty Oj cudowny widok.. dziwnie się rozmywa.. boli głowa boli.. ale może przejdzie.Pozdrawiam najmilej..
31/07/2006 12:10:36
kasiach kobieto!!!!!!!
jak miałam remont pokoju jak mnie nie było w domu!!!!!
spróbuj coś znaleźć w miejscu gdzie nic nie jest na miejscu i jak to nie Ty układałaś!!!!! to jest poprostu niemożliwe!!!!!

jeszcze mi zostały do przejrzenia 3 szafki!!!!!!!!!! i to te największe :):):):)
31/07/2006 11:12:08
kasiach no coś Ty!!!!!

ja po prostu czekałam na świeże pieczywo i dlatego siedziałam sobie na kompie :):):)

teraz jeszcze tylko muszę znaleźć w pokoju swoje materiały do nauki i zakładam, że jutro zacznę się uczyć :P:P:P:P bo dziś jakoś mi się nie chce :)))))))))
31/07/2006 11:06:30

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: 2025.07.29 photographymagicKrwawodziób slaw3001549 akcentovaWiele hanusiekSłynne gofry nacka89cwa:) nacka89cwaPark maszynowy. ezekh114everything must change dawsteTaka sytuacja. biesikBudzikom śmierć bluebird11