Bo co ja poradzę, że cała się nie zmieści? Znaczy kamienica przed kościołem stoi jak jakaś głupia no i nie ma się gdzie cofnąć. Z boku natomiast nie teges mi wyszło. OK, to portal Wam zjadło, ale górę macie :)
Ale zanim co, ogłoszenia parafialne.
Po pierwsze, kwestia [b]Matki Bożej Nieustającej Pomocy[/b]. Nie żadne aniołki po bokach, tylko Archanioł Gabriel i Archanioł Michał. Znaj proporcjum, mocium panie. Obaj trzymają narzędzia Męki Pańskiej: Gabriel krzyż i gwoździe, a Michał włócznię, trzcinę z gąbką i naczynie z octem. Ten wizerunek zwany też jest Matką Bożą Bolesną, właśnie dlatego, że jest tu zapowiedź Męki. A [b]Nieustającej Pomocy[/b] - ponieważ Matka Boża spogląda na swoich czcicieli z czułością i gotowa jest spieszyć im w każdej potrzebie.
To jedno. A druga sprawa jest taka.
Pogubiłam się trochę z książkami, co mam, czego nie mam, i postanowiłam je spisać. I dzielnie siedzę i wpisuję do takiego programu, który służy do katalogowania FILMÓW, no bo do książek nie znalazłam nic, ale co tam: tytuł to tytuł, reżyser to autor, producent to wydawnictwo, czas trwania to ilość stron, ilość płyt - wiadomo, chodzi o tomy, nie wiem jednak, co by można wpisywać w OBSADZIE.
I tak sobie wpisuję, wpisuję, jednego dnia 20, drugiego 50 sztuk, i doszłam już do 900, ciekawe, czy w wakacje skończę ten chwalebny projekt. Jedna koleżanka Córuni nawet mi raz przyszła pomagać, bo ona w szkole pracowała w bibliotece społecznie, i znosiła mi z drugiego pokoju kolejne książki i sugerowała ETYKIETY ([i]historia niech Pani wpisze[/i]). Póki co, wyniki już są: stwierdzono po sztuk dwie ambitnych pozycji: [b][i]Pan Samochodzik i Fantomas[/i][/b] oraz [b][i]Awantura w Niekłaju[/i][/b]. Ktoś chętny?
Po trzecie, nabyłam wczoraj na Allegro jedną książkę zbiorczą do polskiego i historii dla Córuni i w celu zaoszczędzenia 24 zł udaję się dziś po obiedzie na Ruczaj po odbiór. I powiedzcie, że ja mądra jestem. Zamiast sobie w domku siedzieć i trawić. Nosz.
Dobra, do rzeczy. Chodżmy do tych [b]Redemptorystów[/b]. Muszę przyznać, że mnie z lekka oszołomiła informacja, że nasz Ojciec R. to też członek tej formacji. Tak jakoś nie dotarło do mnie wcześniej...
No ale mówimy o krakowskich Redemptorystach, więc zapomnijmy.
Doszliśmy wczoraj do momentu konsekracji.
A w jakimż to stylu powstał kościół? Ano [b]w stylu eklektycznym[/b], trochę neoromańskim, trochę neogotyckim.
Zbudowany jest z cegły, ma kamienną dekorację, fasada główna zwrócona jest w kierunku ulicy Redemptorystów (boczna do Zamoyskiego) i ujęta jest przez dwie masywne wieże.
Boczne elewacje posiadają potężne szkarpy.
W środku kompozycja mozaikowa wyobrażająca stacje Drogi Krzyżowej oraz postacie proroków, świętych i Ewangelistów.
Wnętrze rozświetlają witraże pochodzące z...
[b]NO WŁAŚNIE, Z JAKIEGOŻ TO SŁYNNEGO ZAKŁADU MOGĄ POCHODZIĆ TE WITRAŻE?[/b]
Łatwizna na niedzielę :)
Wyposażenie kościoła nawiązuje z kolei do stylu gotyckiego. Najważniejszym jego elementem jest niezwykle bogaty drewniany ołtarz główny, usytuwany pod baldachimem z figurami [b]patronów Polski czyli św. Stanisława i św. Wojciecha[/b] - a na szczycie statua Chrystusa.
Projektował go również [b]Jan Sas-Zubrzycki[/b], podobnie jak ambonę.
W tymże ołtarzu głównym umieszczono obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy - który jest kopią ikony napisanej w IX wieku na Krecie.
Bowiem - przypominam - ikon się nie maluje, [b]ikony się pisze[/b] :)
Obraz ten powierzył Redemptorystom w 1865 roku papież Pius IX, w celu rozpowszechniania jego kultu. Kopia znajdująca się w podgórskim kościele została przywieziona z Rzymu w 1903 roku.
Zagadka dla dociekliwych:
[b]GDZIE JEST PRZECHOWYWANY ORYGINAŁ?[/b]
Przewodnik po Podgórzu podaje również taką ciekawostkę, że w klasztornym ogrodzie usypano kopiec widokowy, z którego można było kiedyś oglądać Bielany, ale obecnie widok ten zasłonił nowy budynek Wyższego Seminarium Duchownego Redemptorystów :(