photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
O hrabiach, biskupach i perłach
Dodane 27 GRUDNIA 2007
366
Dodano: 27 GRUDNIA 2007

O hrabiach, biskupach i perłach

I co, i co? Tyle ach i och i już PO.
Zauważyłam, że większość skarży się na obżarstwo. Ja tam sobie nie przypominam. Za to stwierdziłam, że gdybym nawet nie wiem jak chciała, to nie mogę się podawać za arystokratkę. Brak mi klasy. Trzeba mnie było widzieć przy karpiku. Od razu mówię, że nie cierpię ze względu na te ości. Więc zamiast zachować się jak jakaś Drucka-Lubecka, to ja po pierwsze mina cierpiętnicza, po drugie na talerzu jak u świni: rozgrzebane, koronka z ości naokoło, ryba rozłożona na czynniki pierwsze, fuj! Nie nadaję się na księżną...
Raczej na księżniczkę na ziarnku grochu, nic tylko narzekam.
Teraz na przykład, o Jezu jak bym ponarzekała na szóstą godzinę, o Jezu... no ale obiecałam zdaje się we wrześniu, że ANI SŁOWA o wstawaniu... więc ciiiii... już niedługo sobota...

 

Tak mnie wzięło na arystokrację, bo czytałam wczoraj przedwojenne wspomnienia hrabiego Andrzeja Mycielskiego :)
I się podzielę :)

 

W Krakowie gościli biskupi francuscy z paryskim kardynałem Dubois na czele. Przy tej okazji odbył się raut u Potockich "Pod Jagnięciem". Któryś z Potockich w ferworze dyskusji z jego eminencją wtrącił:
- Bo ksiądz kardynał, który jest katolikiem...
Na to kardynał Dubois nieoczekiwanie zaoponował:
- N'exagerons pas... *

 

O swoim kuzynie generale Michale Mycielskim opowiadał hrabia:
Ze względu na swą chudość nosił pod mundurem silnie wywatowany gorset. Kiedy w bitwie pod Iganiami został pokłuty w wielu miejscach pikami przez kozaków, z dziur w mundurze obficie wychodziła wata. Podjeżdżając, jenerał Prądzyński zapytał go, czy nie jest ranny.
- Nie, jenerale - odpowiedział Mycielski - szukano mnie, lecz nie znaleziono.

 

Zrelacjonował też Mycielski historię pereł Gertrudy.
Ten sznur pereł, pozostały po Gertrudzie Komorowskiej, przynosił niewiarygodnego pecha - właściwie same nieszczęścia. Ustalono, że pomóc mogą jedynie egzorcyzmy. Rodzinę łączyła serdeczna zażyłość z prałatem Czesławem Wądolnym, który sprawował funkcję archiprezbitera Kościoła Mariackiego. Należało udać się do jego rezydencji, wziąć ze sobą nieszczęsną biżuterię i w renesansowej komnacie, służącej tam za salon przyjęć, wyłuszczyć wszystko jak należy.
Infułat wysłuchał hrabiego z powagą, bynajmniej nie zaskoczony. Podszedł do podręcznej biblioteczki, wyciągnął starą księgę i po małej chwili oznajmił z wyraźnym zadowoleniem:
- Znalazłem! Mam co trzeba! Jedna z najstarszych modlitw Kościoła, bo z IV wieku, czasy soboru nicejskiego: modlitwa przeciwko złym kamieniom. Bądź pan przez chwilę moim ministrantem. Masz tam naczynie z wodą święconą, trzymaj kropidło, połóż na stole te perełki, a ja poszukam tylko stuły.
W ciągu paru minut było już po wszystkim. Perły Gertrudy zostały dokumentnie odkażone, uwolnione raz na zawsze od obciążającej je zmazy. Stały się od tego momentu nie przynoszącym już pecha świecidełkiem... Nicejskie zaklęcie podziałało...

 

No a teraz zagadki.
KIM BYŁ Z ZAWODU HRABIA ANDRZEJ MYCIELSKI?

DLACZEGO ZOSTAŁ ZWOLNIONY Z PRACY W CZASACH STALINOWSKICH?

 

Ciekawam, czy ktoś znajdzie historię  śmierci nieszczęsnej Gertrudy, która taką klątwą zawisła nad sznurem pereł? Dla ułatwienia dodam, że była ona żoną Szczęsnego Potockiego.
No i ostatnie pytania:
GDZIE MIAŁ PRAWO NOSIĆ INFUŁĘ ARCHIPREZBITER MARIACKI?

ORAZ JAK SIĘ NAZYWA JEGO REZYDENCJA, WIDOCZNA NA ZDJĘCIU?

Halo! Święta się skończyły!

 

PS. Ach, ten Prooban dążący do perfectum... najpierw dobrze powiedział, to potem musiał poprawić... Oczywiście że byli to Montelupi (z polska Wilczogórscy), mający kamienicę w Rynku i pałac na Szlaku, po wojnie siedzibę Radia. A wcześniej urzędował tam hrabia Tarnowski...

 

* Ach, nie przesadzajmy...

Komentarze

fotokaroli Ja z tym lasem u mnie i ciepłem, bo przed lasem są takie pola z nowo pobudowanymi domkami i tam wiatr hula i jest bardzo zimno. Chyba żeby było jeszcze zimniej i wiatr mógł hulać bardziej wycięto masę krzaków tam i drzewek.
Ja sie na arystokratkę o tyle nadaję, że nie lubię chamstwa i plugawego języka. No, chyba że się pierdyknę w pracy kolanem o klucz przy szufladzie to też czymś plugawym sypnę po cichu, żeby nie kopać szuflady. ;-)
28/12/2007 1:35:44
cecora20 no to wsaidam w tramwaj..... :):) i jade za przewodnikiem:)
27/12/2007 23:42:13
Użytkownik usunięty czuje ze po bo ledwie sie ruszam :p
27/12/2007 23:42:08
cami wlasnie,tyle krzyku wokol Swiąt a juz nawet ciasta makowca nie zostal okruszek...
pozdrawiam cieplo!!
camm
27/12/2007 22:45:05
~tomasz hahaha...
a pytanie o prawo noszenia infuły strasznie mnie śmieszy, ale to już osona historia...
tak na chłopski rozum to pewnie miał prawo nosić ją w bazylice, tam gdzie był archiprezbiterem, i na synodzie
:]
27/12/2007 22:36:59
~tomasz wy to lubicie w tym Krakowie renesans, nie? :P:D
27/12/2007 22:35:27
~tartuffe Obżarstwo było jak diabli i niech ktoś zaprzeczy ;p A tak na marginesie to kto klasę zachowuje przy karpiku? ;)
27/12/2007 21:08:15
Użytkownik usunięty piękne ...Pozdrawiam !!!
27/12/2007 21:04:00
~nomaderro hrabia Mycielski, z tego wynika, równy chłop był, hehehe
Jak to się nie objadłaś?? To gdzie byłaś?? Rety rety
27/12/2007 17:20:51
danusius tak, ja tez sie nie obrzarlam, chyba ze sledziami w zalewie octowej i w majonezie:) pozdrawiam:)
27/12/2007 17:02:44
prooban właśnie z łazęgowania powroty uczyniłem i widzę jeszcze ponad odpowiedzią moją pytanie "tootalnie" o Hrabiego :)
pozwolę sobie dopowiedzieć jeszcze:
>
po usunięciu ze stanowiska, po 1956 roku był w grupie naukowców reaktywujących Uniwersytet Wrocławski, tam jako profesor zajmował się także filozofią prawa oraz prawem parlamentarnym. był twórcą projektu konstytucji, nad którą debatował sejm kontraktowy. zmarł w 1993 roku.
>
serdeczności :)
jutro ruszam do stolicy Wielkopolski [kto wie gdzie to ?]
więc wyniki egzamientu poznam najpewniej wieczorem i w edycji jutrzejszej pytań raczej udziału nie wezmę...bo wcześniej zostaną zapewne rozgryzione :)) chyba, że znajdę gdzieś hot-spota i żurawia zapuszczę ciut wcześniej :D
27/12/2007 17:00:08
aaggrraaffkkaa co do jedzenia to chyba mamy cos wspolnego ;)
pytania juz załatwione,zawsze za poźno tu zajrzę ;)
27/12/2007 13:53:11
meteo4 moja ryba wyglądała podobnie ...
27/12/2007 13:46:27
wyspynonsensu a nie ma


poza tym nawet w święta trzeba umiar zachować ja akurat nie mam problemu bo nie lubie sie obżerać
27/12/2007 13:38:51
Użytkownik usunięty :o) no nie da sie, co wcale nie znaczy że zdjęcie jest dobre
jedynie efekciarskie

jak znosisz prace dzis? jej jak ja ci współczuje, nie widze siebe w robocie dziś, ooooo nie
27/12/2007 13:32:11
amm91 Ja nie mam nigdy karpia na wigilie. Szkoda mi ich, gdy widze jak plywaja w na poly zamarznietym baseniku z morderca nad lebkami. Jestem karpia wegetarianka;P
27/12/2007 13:29:44
sprawymiasta Kamienie potrafią zdekontaminowac, a kasy wyczarować nie umieją. Lud musi na tacę dawać.
27/12/2007 12:54:09
yankes44 .
Im większy karp, tym większe ości i łatwiej je omijać...
.
:-)
.
Pozdrawiam poświątecznie.
.
27/12/2007 12:37:28
gwera bede w znajomych?
bo jak nie to ja wywalam z znjaomych ;(
a nie chce
27/12/2007 12:33:13
~ascaro Pałac hrabiego-profesora na Szlaku jest miły - w parku z nim, od niedawna zamkniętym przyjemnie pije się piwko latem :-)
27/12/2007 12:17:52

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: Tatry slaw300Z kuzynem nacka89cwaSac a dos. ezekh114Ja patrusia1991gdTorcik patrusia1991gd:***** patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa nacka89cwaIdą przez życie ? ezekh114Na Mazowszu. ezekh114