Sylwester w górach? Mała chatka z kominkiem nadającym wnętrzu czerwonych barw, trzaskające płomyki, przemarznięte szybki w mały oknach, a za nimi śnieg, snieg,
śnieg...
śnieg...
Nie wiem czy to póki co możliwe, ale zostało jeszcze pare dni i wszystko moze się zmienić. Póki co u mnie zima i ciągle jeszcze chęć poczucią magii świąt. Wybierzmy się w beskid Mały, na górę, która w ostatnich latach szybko urosla :)
Przez wiele lat[b] Czupel[/b] (933 m), mimo że okazały, traktowany był nieco po macoszemu. Wiodło na niego niewiele dróg, odwiedzało go niewielu turystów, a nawet zapomniano dać mu hasła w Słowniku Geograficzno-Krajoznawczym PWN! Sytuację zmieniły nowe pomiary wysokości, dokonane w latach siedemdziesiątych w Beskidzie Małym.
Okazało się wtedy, że Madohora (Łamana Skała), uznawana dotąd za najwyższy szczyt Beskidu Małego, ma nie 934 m wysokości, lecz 929 m. Tym samym Czupel (933 m) [b]stał się najwyższym szczytem[/b] w tej grupie górskiej oraz miejsce w [b]Koronie Gór Polski[/b]. I chociażby dlatego warto nań powędrować, jeżeli znajdziemy się już w okolicy Bielska.
Czupel położony jest w centralnym punkcie zachodniej części Beskidu Małego, zwanej Pasmem Magurki Wilkowickiej (również Pasmem Magurki i Czupla). Grupa ta stanowi około 25% powierzchni gór i posiada charakter zwartego gniazda przypominającego kształtem literę H. Od znacznie rozleglejszej Grupy Łamanej Skały (Gór Zasolskich) oddziela omaswiane pasmo przełomowa dolina Soły z systemem sztucznie utworzonych zbiorników wodnych: jeziorami Międzybrodzkim i Czanieckim. Tuż ponad nią wznosi się tajemnicza góra Żar.
Sam szczyt stanowi węzłowy punkt licznych szlaków turystycznych (Magurka Wilkowicka, Przełęcz Przegibek, Międzybrodzie Bialskie, Czernichów, Mała Tresna, Łodygowice), a w jego dość bliskim sąsiedztwie występuje kilka interesujących obiektów. Przykładowo, przy szlaku czerwonym do Łodygowic odnajdziemy duży blok piaskowca [b]upamiętniony ludowymi przypowieściami[/b]. Według legendy ten regularny blok miał być użyty [b]do budowy diabelskiego młyna[/b] na szczycie pobliskiego Skrzycznego. Upuścił go tutaj udający się tam diabeł, którego zaskoczyło w drodze pianie koguta. W okolicy (na polanach od strony Łodygowic i Czernichowa) zaobserwować możemy również[b] szałasy kamienne[/b] będące ewenementem na skalę Zachodnich Beskidów.
Do tej chatki, o której wspomnialem na początku mógłby jeszcze zawitać po północy góral, który raczył by nas ludowymi opowiastkami i tajemniczymi legendami.