photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
314
Dodane 20 PAŹDZIERNIKA 2013
235
Dodano: 20 PAŹDZIERNIKA 2013

314

CZĘŚĆ II

 


            Weekend... To już nie to co dawniej, brakuje tych wypadów z tatą na miasto.  Spontanicznych wyjść wieczorami lub tych najzwyklejszych chwil przed telewizorem. - myślała Agnieszka kładąc się w piątkowy wieczór do łóżka.
            Weekend zleciał szybko, bez żadnych ciekawych zdarzeń. Podobnie było z trzema tygodniami w szkole. Agnieszka odnalazła się w klasie, zaprzyjaźniła się z Kasią i starała sie utrzymywać jak najlepszy kontakt z Michałem. Chłopak okazał się bardzo miłą i otwartą osobą. Minimum raz dziennie rozmawiał z Agnieszka, choćby o pogodzie, bądź zadaniu domowym z chemii. 
            Minął tydzień. Pani na języku polskim zadała do domu wypracowanie na temat: "Czym jest miłość?". Agnieszka, jak to ją nazywała Kasia - "wieczna singielka" nie była nigdy w poważnym związku. To był powód, dla którego weekend nie zapowiadał się dobrze. Całą drogę do domu dziewczyna spędziła na rozmyślaniach, co może napisać. Wieczorem wzięła się za pisanie...
            Następnego dnia na lekcji akurat ona została poproszona o przeczytanie swojej pracy. Agnieszka bardzo niechętnie wstała, wzięła zeszyt do ręki i zaczęła czytać. "Nie miałam chłopaka, którego bym kochała, dlatego ten temat sprawił mi pewne trudności. Uważam, że miłość nie widzialna więź, która łączy ludzi. Nie da się jej przerwać, ani rozwiązać. Miłość do kogoś trwa w nas wiecznie. Kiedy około 4 miesiące temu w wypadku straciłam ojca czułam wielki ból, lecz mimo jego odejścia wciąż go kocham, tak samo mocno. Tutaj chciałabym zacytować słowa Jana Twardowskiego : Śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą."
            Nagle w klasie zapanowała cisza, Agnieszka miała łzy w oczach. Wszyscy byli wstrząśnięci. Po chwili Pani poprosiła kolejną osobę o odczytanie zadania. 
            Po dzwonku cała klasa opuściła salę. Za drzwiami Agnieszka od razu została zaczepiona przez koleżanki z klasy, które w niedelikatny sposób zaczęły się wypytywać o śmierć jej ojca. Dziewczyna czuła się osaczona, nie widziała co robić, co mówić. Pytania o okoliczności śmierci jej taty bolały. Spuściła głowę w dół i zaczęła płakać, ciągle słysząc przekrzykujące się koleżanki. Nagle poczuła na ramieniu czyjąś rękę, która przyciągnęła ją do siebie. Dziewczyna była zrozpaczona, nie dochodziło do niej co się dzieje wokół. Słyszała tylko jakieś krzyki, męski głos i nagle wszystko ucichło. Spojrzała do góry i zobaczyła Michała. Wtedy dopiero uświadomiła sobie, że jest w jego ciepłych ramionach. Oparła głowę o jego klatkę piersiową i wypłakała się. Kiedy przestała płakać powiedziała cichym głosem 'dziękuję'. Chłopak uśmiechnął się lekko i zaproponował, że odprowadzi ją do domu.

 

 


            Tak zakończył się kolejny tydzień szkoły.


Napisała Sandra

 

Poczta: [email protected] 

Komentarze

~mrocznny nadal czekam na wiecej
26/10/2013 21:41:10
myownstoryy ciekawe ♥
20/10/2013 17:33:49