Moje kochane małeństwo <3 i jej ulubiona piosenka do tańczenia i kręcenia pupcią xD
Wczoraj po lekcach polechałam z klasą na politechnikę na zajęcia. Zaczeło się od laborków, robiliśmy coś o prądzie. Mile zaskoczyłam sobą siebie, jak również kolegów i koleżanki, swoją wiedzą na temat fizyki. Jak widać mój komis nie poszedł na marne, wiedziałam mniej więcej co w trawie piszczy i aktywnie uczestniczyłam w zajęciach. Następnie poszliśmy na wykład, który był nie wiadomo o czym. Całe półtorej godziny przegadałam. Gdy minął czas wykładu, profesor postanowił na zakończenie zrobić doświadczenie. Potrzebował chętnej osoby, więc bez zastanowienia wyszłam na środek sali. Ciekawe doświadczenie z kołem od roweru, siedzeniem na krześle, chodzeniem ;D
Jak przyjechałam do domu i ogarnęłam życie, wyszłyśmy z dziewczynami i chłopakami na miasto. Grzecznie siedząc podeszła do nas policja, spisała kilku kolegów, pośmialiśmy, pogadaliśmy, Panowie grzecznie porposili żebyśmy sobie z tego towarzystwa poszły. Nic do zarzucenia mi nie mieli, więc nie było żadnych dziwnych i nieprzewidzianych akcji ;D