Przypomniał mi się sen, tylko nie wiem czy on jest dzisiejszy czy wczorajszy ? hmm ...
Centrum Trzebnica, ja z kilkoma osobami chowamy się w jakimś pomieszczeniu i windą zjeżdzamy na dół, tam po halach i wielkich pomieszczeniach ciągle uciekamy. Nagle zjeżdzam windą na dół. Tłum rozkrzyczanych mężczyzn wbiega do hali. Ja trzymam się na linie. Nagle ktoś mnie odnajduje i wiągają mnie do góry. Jestem sama wśród tłumu mężczyzn, nagle łapiemy się (ja i ktoś) za ręce i odwracamy się do siebie. To był B. Cieszymy się na swój widok i sen kończy się przyjemnym pocałunkiem ...
Co to oznacza to nie wiem, pamiętam że było to przyjemne i miłe doświadczenie.
Teraz nawet w wowa nie mogę pograć, bo wszyscy na raidach, a ja weszłam na nowy land i ciągle mam dead'a :P ... Czekam aż Jola wróci od B. , albo wyjdziemy razem :-)