Tak. Kiedy wydaje mi się, że zaczynam ogarniać niektóre rzeczy, to okazuje się, że trzeba odwiedzić wcześniej dentystę i nadal pilnować się z telefonem.
Ten uczuć, kiedy zaczynasz chodzić wszędzie z węglem, a i tak masz wrażenie, że to nic nie pomoże.
Dzisiaj zrobiłam za ochroniarza mieszkania bez prądu, strażnika gabinetu bez promotora i pobieżnie trzy zagadnienia.
Do tego bardzo mocno boli mnie kość ogonowa - nie mogę siedzieć ani leżeć. Pora umierać.
Ale najpierw telekonferencja.