Kiedy próbuję udawać, że jestem poważnym graczem ASG XD

Tak, mój bunt nieco się sprawdził. Szkoda, że nie przewidziałam ubytku stówy w budżecie i bolącej kości ogonowej w trakcie kaszlu.

To ostatnie lenistwo faktycznie mogłam sobie darować. Teraz jakoś bardziej bym wiedziała na czym stoję. A tak to sobie jutro po raz kolejny pojadę na uczelnię, żeby najprawdopodobniej ponownie odbić się od drzwi. Ah to piękne poczucie, że 'przecież mam jeszcze czas'...

Teraz mam czas na naukę, ale i tak to olewam, bo mam problem żeby nie dusić się chociaż przez dwie minuty.

Wiem, że to jest ten stan... no przecież już niemalże doskonale go znam, ale jednak... Zebrało mi się na wspominki. I to jakie! Prawdę mówiąc to dziwne. Bo wspominam moje ukochane czasy, słuchając albumu, za którym nie przepadałam w tamtym czasie. A jednak teraz go w pełni akceptuję i z zamkniętymi oczami i uśmiechem na twarzy wracam do tamtych dni. Właśnie. Jestem w szoku - z uśmiechem. Nie ze smutkiem i nostalgią. W sumie ta druga też jest, ale i tak w bardzo miłym znaczeniu. Taką ją lubię.

Na kolejną przyjdzie czas w październiku. I także liczę na to, że będzie bardzo pozytywna. Mimo że ten październik będzie nieco inny, niż co roku. Tym razem odpuszczam. Tym razem nie chcę. Tym razem zakończy się na ewentualnym piwku w Mini i tyle. Czekam na przyjazd do Złotowa z I. i na wyjazd z A. Na to pierwsze mam dużo planów, po drugim nie mam pojęcia czego się spodziewać. Jednak wiem, że nawet jeżeli to pierwsze nie wypadanie tak, jakbym chciała to i tak będzie cudownie. Po takich słowach i chwilach na pewno będzie.

A co do tych wspominków...

Avenged Sevelfold - Almost Easy

https://www.youtube.com/watch?v=Fi_GN1pHCVc

Avenged Sevenfold - Afterlife

https://www.youtube.com/watch?v=HIRNdveLnJI

Avenged Sevenfold - Dear God

https://www.youtube.com/watch?v=mzX0rhF8buo

Avenged Sevenfold - A Little Piece Of Heaven

https://www.youtube.com/results?search_query=a+little+piece+of+heaven+avenged+sevenfold+drum+cover+