W sumie ten wpis miał trafić tu kilka dni temu. Jednak utrudnienia ze strony bloga i bardziej trafne zdjęcie przyczyniły się do tego, że jestem tutaj dopiero teraz. Charakter. Mój jest naprawdę trudny. Znieść mnie można w pełni tylko wtedy, kiedy śpię. Naprawdę jestem taka "mądralińska". Nie zwróciłam nigdy na to uwagi. Ale coś musi w tym być, skoro są osoby które w taki sposób mnie odbierają. Szkoda, że tak naprawdę sama doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że gówno wiem. Atencja. Trochę za dużo jej ostatnio wymagam. Czas otworzyć oczy i nieco inaczej się sfokusować. Wypadałoby zacząć dawać od siebie nieco więcej. Myślałam, że najgorszym zadaniem będzie samo pisanie pracy. Ale przecież trzeba jeszcze nawiązać kontakt z promotorem i ustalić z uczelnią, na jakim etapie jest papierologia itd. Meh. Ciężko będzie przez najbliższy czas. Ale czy ostatni jakiś był lżejszy?...