Kurła, pioter.
Jest tak ciepło, że mam ogromny problem, żeby się skupić.
Siedzę i płynę.
Właściwie to siedzę i zastanawiam się czy już czasem nie płynę.
Jest tak gorąco, że Świnki mi się rozpuszczają. Serio. One już nie mają formy stałej.
Piszu.
Praca.
Piszu.
Praca.
Piszu.
Jeziorko.
Piszu.
Praca.
Piszu.
Szczecinek (?)
Piszu.
Lekarz.
Piszu.
Piszu.
Praca.
Piszu.
Prawdę mówiąc... żebym ja jeszcze wiedziała co piszę...