O jezusie, jaka jakość!

Better? No niby.
Ale oczywiście jedno zacznie wracać do porządku dziennego, to zaraz drugie się jebnie.
Mogłabym w końcu pójść za Miessenem i zacząć wprowadzać niektóre założenia modelu konfliktowego, tylko że w odniesieniu do swojego życia, a nie do zarządzania przestrzenią. Zapewne ma to jakiś swój odpowiednik psychologiczny.
Swoją drogą całkiem spoko koncepcja wysnuta przez profesora na temat tego, dlaczego studiuję Gospodarkę Przestrzenną. Zatem bierzmy się za przejmowanie pustostanów!
I to już tak będzie, że się trochę o mnie zapomina, ale prezentację mogę przygotować i ją przedstawić? No spoko. Smacznego.

Muszę przystopować ze Strongholdem, bo nie mam ludzi. Straciłam tych, których dostałam na starcie przez nieobecność (y) Mam wrażenie, że Game of War jakoś taki bardziej ogarnięty był. Ale do tego też pewnie przywyknę.
Za godzinę Wikingowie <3

Nie lubię jak ktoś trzaska drzwiami. Bardzo tego nie lubię.

Jutro się bawimy u Oposa.
Trzeba napisać w kilka miejsc.
Trzeba w końcu coś konkretniej czytać.
Muszę zacząć siąść do projektu.
Będę musiała uwalić trochę wykładów, żeby móc chodzić na rehabilitację. Wszystko mi się tam poblokowało. 
Jak śmiesznie, że na zapytnie "jak się czujesz?" odpowiadam szczerze w stu procentach, tylko szkoda, że nie we właściwej sytuacji.

Facebooku dlaczego mi to robisz? Wiem, że mogłabym zaprosic, ale po co? Oczu i tak nie zobaczę.

No ale mi się wkręciło.

Alice Cooper - Poison

Aż sobie pośpiewam.

You're poison, I dont wanna break these chains