W tym świątecznym okresie można robić tyle pięknych zdjęć, ale oczywiście nie mam do tego odpowiedniego sprzętu.
Kolano daje się we znaki bardziej niż zwykle, jakaś zmiana pogody?
Czy po prostu wynik wczorajszego generatorowego szaleństwa z Piliną?
Stawiam na to drugie.
Ogółem koncercicho mega. Fajnie było. Tylko, że po nim coś poszło nie tak i obudziłam się z niebotycznym kacem. Dawno taki mnie nie odwiedził.
Chciałabym wiedzieć o co chodzi w tej relacji. Po co bawimy się w kotka i myszkę? Dla uprzejmości? Spoko, to tylko to nakreśl porządnie, a nie że za każdym razem jak widzę wiadomośc od Ciebie na fejsie, to zastanawiam się po co piszesz. Bo te rozmowy zaczynają wyglądać jakby były prowadzone na siłę. Halloweenowa impreza pokazała to samo co wyszło wczoraj - jak jedna strona jest pijana, to najlepiej się do siebie nie odzywać. Jeżeli to jest 'bycie miłym', to ja podziękuję. Mam różne fajne relacje na tym samym poziomem i nie są one tak męczące jak ta. Nie spodziewałabym się, że z Twoim kumplem będę więcej gadać, jak z Tobą.
A przez to, że tak wszystko się układa wychodze na ogromnego debila <3
Święta czuć. I to pełną parą. Mimo braku upragnionego śniegu. I mrozu.
Lampeczki, świeczka i zapach herbaty <3
Jutro zacznie się przedświąteczny maraton.
Do tego jeszcze udało się! Tak, udało! Mam nadzieję, że nie będzie większych problemów. Żałuję, że nie mogę być zaraz bezpośrednio po przyjęciu, ale moje kombinowanie z dojazdami już jest lekkim przegięciem, więc sobie daruję.
Udało się zaadoptować Bazyla. Piesek pochodzi z pilskiego schroniska, jest już leciwy i niestety nie posiada jednej nóżki. Nie będzie bezpośrednio u mnie, lecz w Zakrzewie, ale myślę, że każdy mój zjazd do domu będzie się wiązał z wizytą u niego. Po dziesięciu latach spędzonych w schronisku święta przeżyje w domu. Jutro mama jedzie go odebrać, ja się z nim zobaczę w niedzielę. Mega się cieszę!
Przespałam pół dnia, więc teraz zapewne za szybko nie zasnę. Poczytam i może jakiś film ogarnę.
Wyapadałoby za angielski się brać i do licka czytać.
Ostatnie dni wolności wraz ze świątami, a potem ostro się biorę za studia. Czeba.
Metallica - For Whom The Bell Tolls
Co chcę, ale jest poza moim zasięgiem?
Co mogę mieć jak się postaram?
Co mogę mieć, ale tego nie chcę?
Co mam, ale czego nie doceniam?