Przed chwilą się zakochałam. I to mogę powiedzieć, ze bez opamiętania.
Zdzisław Beksiński.
Dziękuję osobie, która wstawiła tego demota.
http://demotywatory.pl/3604952/Zdzislaw-Beksinski
Sorki Kaolek, że nie wstawiłam naszego zdjęcia, ale Beksiński mnie ujął. I to bardzo mocno.
Poprzednia notka bardzo pozytywna, stworzona z Ludzinkami z próby - a taki mały spontan :D
Ale dzięki dzisiejszej próbie bardzo humor mi się poprawił - dziękuję. (:
Przed chwilą miałam biedronkę na ekranie... O.o co ona tutaj odwalała?...
I zapomniałam napisać o tekście dzisiejszego dnia: ZDEJM TO! o fuck, ale ja z tego breche mam cały czas! :D
Choinka ubrana, świąteczne ozdoby porozwieszane, jutro pierożki, ostatnie trzy dni do szkoły, herbatka, zapalone lampki w pokoju i nawet brak śniegu nie wpływa zbytnio na klimat świąteczny, który już czuję.
Oprócz spamu na fejsie, wkręciło się również połkowanie :D
' O, Sylwek mnie połknoł ' xD
Właśnie sobie przypmniałam, że w poniedziałek powiatowe, a ja nic nie widzę! Fuck! -.-
W sumie to zapomniałam jeszcze napisać o pewnej rzeczy, która wkurza mnie już od wczoraj. Patrzcie ludzie na siebie. Na to jak wy wyglądacie, jak się zachowujecie, co robicie! Bo dosyć już mam. Nie wytykam Ci tego, jak Ty się zachowujesz w podobych sytuacjach. Nie jestes kimś wyższym nade mną. Może i masz inny tok myślenia. Bardziej filozoficzny. Mogę nawet przyznać, że jesteś ode mnie mądrzejszy, ale nie poprawiaj mnie. Jestem jaka jestem. Chciałeś poznać, zrozumieć mnie, ale nie jesteś w stanie. Rozumiesz?! Sama siebie czasami siebie nie ogarniam, więc dlaczego ktoś inny miałby to być? A tym bardziej TY! Jak wyzwanie mnie traktujesz? Rozkminię jej psychikę to będę wielki. Nie, przykro mi, musz eCię rozczarować. Nie dasz rady! Albo inaczej, to ja się nie dam. Więc napiszę raz, ładnie, a dokładnie: nie Tobie mnie oceniać, nie Tobie mnie uczyć, nie Tobie mnie naprawiać. Bo jak ja zacznę Tobie wytykać to, co TY robisz źle, to będziesz skazany na słuchanie mnie przez całą noc...
To chyba nieco mi ulżyło. Dziękuję,
Tak jak już wspomniałam: zapalenie lewego oka, pięknie wygląda ta krwista czerwień w połączeniu z błękitem... -.-
Nie wiem co mam myśleć... więc może nie będe myśleć w ogóle? - jak to już napisałam Wesołej?
Czuję się zaskoczona, ale mile, bardzo mile.
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z istoty tego, co kiedyś było dla mnie kompetnie niezrozumiałe...
Kocham Cię Paolek! :*