Yes! Yes ! YES!!
Z wczorajszego dnia jestem mega zadowolona! Zjadłam naprawde mało. W końcu do paru dni
ś:5 kostek kotowanego kabaczka+herbatka(?kcal)
o:zapiekanka(207 kcal)
k:sok jabłkowy cappy 200ml(97kcal)
Razem ok.310-320 kcal/400 kcal.
Wspaniałe czucie, takiej siły, mocy i lekkości. Gdy tak jem czuje się lekko jak motyl. Chce czuć ten stan cały czas.
Ale to nie koniec dobrych wieści :) wczoraj przed śniadaniem zrobiłam godzinny wysiłek fizyczny i było to biegane, 3 rodzaje brzuzków, coś na uda i pupe, skłony, troche skakanki i trampoliny, a od połódnia do ok19 spacerowałam na targach dominikańskich :)
Hehehe troche kalorii się spaliło ;p
Niestety teraz znów napisze dopiero w następny wtorek, gdyż do jutra będe u koleżanki, a potem do wrocławia wiec neta nie będe mieć ;/ wszystko zapisze w moim zeszycie, a potem zdam wam relacje. A jak wam idzie?:*
Czerwony-nie zaliczone Zielone-zaliczone
[1][2][3][4][5][6]...
Przepraszam ze te dni ostatnie...jutro obiecuje, że bedzie lepiej, takiej świni jak ja cieżko powstrzymać się ;/ robie co w mojej mocy