Kolejne dwa dni w szpitalu.
Spędzone na rozmyślaniu...
Chciałam się poddać.
Nie miałam już siły dalej walczyć.
Ale wtedy zobaczyłam nasze wspólne zdjęcie.
W końcu zaczęło się układać.
Wszystko idzie w dobrą stronę.
I ja mam to zaprzepaścić?
Nie ma mowy.
Muszę wyzdrowieć, by móc być z Tobą szczęśliwa.
Muszę walczyć, bo mam dla kogo.
Bo nadal Cię kocham.
Jestem po pierwszej chemioterapii.
Było ciężko.
Zwłaszcza, że nie było Cię przy mnie.
Ale jakoś dałam radę.
Czuję się osłabiona...
Tęsknię.
Inni zdjęcia: Ja pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gd485 mzmzmzJa pati991gd