Cześć robaczki ^^
dziś znowu pobudka bez budzika, tym razem o 4.30 :o nie wiem dlaczego tak sie budze, dziwne... no ale dobra. Humor nieco lepszy, jednak może być lepiej, śniadanko sobie zrobiłam w ulubionej postaci i to mi poprawiło dzień (jak na razie) , normalnie jest to mój obiad ale dziś sobie zaszaleje i po prostu zjem mniej w ciągu dnia ;)
po kolacji mam zamiar pobiegać, ciekawa jestem czy mi to wyjdzie czy tylko tak sobie gadam, muszę wyrabiać nieco kondycję bo robi się ciepło a facet z wf-u zapowiadał, że będzieby biegać na 600, nie chcę być ostatnia i dostać najgorszą ocenę ;pp
Bilans:
ś: pół obwarzanka (135) + woda z cytryną i miętą
2ś: nic
o: ugotowany ziemniak(65)+widelczyk buraczków(6)+marchewka(12)+2 łyżki groszku konserwowanego(18) = 101 kcal
+witaminy
p: jabłko (50)
k: pół szklanki kaszy gryczanej (71) + pół szklanki mleka 0% (38) = 109 kcal + witaminy, zielona herbata
kolacja znowu jedzona po 19... no nic, nadrobie jeszcze ćwiczeniami ;p
razem: 395/500 kcal
Aktywność:
`25 min zmywania naczyń
`2,5-3h bardzo intensywnego spaceru, już w momencie myślałam, że zemdleje i prawie się popłakałam :/
`rower 25 minut
~Miłego ^^