przepraszam, że prawie to zrobiłam, przepraszam
ale
nie mogę znieść tej myśli, że to ONA robi Nam takie rzeczy i tamta amfetamina była tylko dopełnieniem naszego szczęścia ale nie powinna zostawiać mnie samej ze świadomością. powinna tu być i na Boga, gdyby stanęła w moich drzwiach wykrzyczałabym Jej w twarz wszystko co we mnie siedzi i nie chcę naprawdę nie chcę znów mieć spuchniętych oczu