Boże równie stare co żałosne.
Siedze teraz i chyba znowu zaczne czytac Zmierzch.
Żadne ksiązki nigdy mnie tak nie poruszyły jak te autorstwa pani Meyer .
"Świat skończył się już dawno - teraz znikło z powierzchni ziemi to,
co udało mi się po tamtej katastrofie odbudować"
Zazwyczaj powinno być tak, że kończąc jakiś etap w naszym życiu powinniśmy go mile wspominać.
Moje miłe wspomnienia rozwiały się zdumiewająco szybko.
Boje sie wyleczyc ze swojej obsesji. Ale musze.
Coś we mnie drgneło i chce z Toba skonczyc.
Jestem cały czas tylko taka mała.