Wykopałem jakieś staaaaaare zdjęcie... wtedy jeszcze byłem piękny i młody, i nie miałem tylu zmartwień....
Czasem mi tego brakuje, a nie mam na to czasu i chęci.
Życie jest dla mnie zbyt brutalne :/ niestety dominują w nim złe, smutne, a czasem tragiczne wątki...
Tak chciałbym czasem móc osunąć się w nicość, nie czuć, nie myśleć, nie bać się. Tylko ja i bicie mojego serca.
Delikatnie mówiąc wkurwia mnie mój organizm... tyle razy co ja byłem chory w tym roku to chyba nikt nie był :/ a tu ostatnie chwile w szkole, a ja siedzę w domu... ehhh... cóż ja mogę ?
"Sny to takie miejsca, w których jestem sam.
Tam uciekam, tak tam jestem sam.
Czasem bywa u mnie ktoś, budzi mnie.
Moje serce idzie spać, moje serce to mój brat.