photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 KWIETNIA 2009

MEP - strzel mi w łeb

Chescichi. Why is Polish so ridiculously difficult? Every word sounds similar, when you talk in Polish you repeat one word all the time!

=.=

Oto, co moja Szwedka sądzi o języku polskim. Nie doszłam jeszcze do tego, jakie słowo ciągle rzekomo powtarzamy w języku polskim, ale wierzę, że jest to "czesc". Ewentualnie "Wrzeszcz" x-P

Ogólnie rzecz biorąc, mamy MEP. GiLA podnosi z popiołów swój upadający prestiż, ale nie tędy droga. Nieważne. Fakty są takie, że 1/69 delegatów z krajów basenu Morza Bałtyckiego mieszka w moim pokoju. Czyli blondwłosa i niebieskooka Szwedka, sztuk jeden. Dziś rano wreszcie się przełamałam i zaczęłam mówic do niej w jej języku, co są zaskoczyło. Mnie zaś zdumiało, że rozumie mnie mimo mojego strasznego akcentu który jest brakiem akcentów - i akutowego, i grawisowego, bo nigdy nie wiem, który jest który. Zostawmy gramatykę i fonetykę szwedzką na boku. Są ciekawsze tematy, na przykład nasze małe stadko reniferów.

Zauważyłam ostatnio, że po zachowaniu i sposobie mówienia łatwo rozpoznac, z jakiego kraju pochodzi dany człowiek. Bowiem zachowuje się bardzo podobnie do najpopularniejszego zwierzęcia ze swojej ojczyzny. Amerykanie na przykład przypominają często grizzly, przynajmniej wagowo. Argentyńczycy zaś bardzo identyfikują się z wołami z Patagonii, bo portugalski w ich ustach brzmi często jak "muuu". Francuzi stają się z kolei tym, co jedzą, bo albo rechoczą, zamiast się śmiac, albo rżą. No i się strasznie ślimaczą. My, Polacy, udajemy koguty i bardzo często piejemy ze wszystkiego, z czego da się piac. Szwedzi natomiast widac, że są ze Szwecji, bo bardzo przypominają renifery.

Spostrzeżenie to, wysunięte przez Paulinkę, jest niesamowicie trafne.

Wzięliśmy Szwedów na miasto. Tzn. ludzie z MEP-u oraz parę hostów, np. ja z Paulinką, która zaprosiła jeszcze Austriaczki. Dziewczyny się zintegrowały z nami częściowo po angielsku, częściowo po niemiecku, spoko loko moja foko (tu następuje częśc dalsza cytatu, którą ocenzurowano). Szwedzi zaś mnie rozczarowali i zdumieli głęboko, zwłaszcza, że porzedniego dnia zdawali się byc całkiem sympatyczni. Jednakże chyba otrząsnęli się z szoku kulturowego na tyle, żeby znowu poczuc się Szwedami, gdyż na wysokości NOT-u zaczęli już udawac pewnie zwierzęta, w które obfituje zwłaszcza Norrland. Mianowicie zaczęli się przemieszczac powolnym krokiem w małej, ciasnej grupce (żeby nie zgubic żadnego renifera, jak to miało miejsce dzień wcześniej, kiedy zgubił się nam jeden pan ze Szwecji, który, hm, hm, chyba wypił za dużo taniego polskiego piwa i zachciało mu się siusiu w krzakach na placu Teatralnym). Następnie, kiedy już poczuli się bezpiecznie, wlokąc się noga w nogę, zaczęli wyc głosem przeraźliwym na całą Starówkę w języku szwedzkim jakieś wyjące pieśni. Hm, nie wiem, może teraz renifery mają... okres godowy i tak nawołują partnerki? Cóż, wiadomo nie od dziś, że polskie kobiety są przepiękne, może myślą to samo o polskich reniferach. Bo kobiet raczej takim wyciem nie  skuszą, coś mi się tak wydaje.

Biedne renifery wylądowały przede wszystkim:

a) na Starówce, nie w lesie

b) na kompletnym bezreniferzu

Na bezreniferzu i łoś renifer, łosi i lam mamy trochę w Polsce, ale nie wiem, czy krzyżowanie się naszych polskich łosi ze szwedzkimi reniferami byłoby dobrym pomysłem. O lamach nie spominając.

 

Najbardziej jednakże zaskoczyli mnie Polacy, towarzyszacy reniferom. Powinniśmy przecież po polsku zacząc piac jak koguty z tych reniferów, ale chyba nie tylko mi zrobiło się po prostu dziwnie. Bo brzydale, kiedy zagadywaliśmy ich po angielsku, wyli coś po szwedzku i w ogóle się nie chcieli z nami integrowac. Elizka mówi, że do czasu, bo podobno grali z Polkami w jakieś gry z pokazywaniem i śpiewaniem (czyt. wyciem) na Bulwarze i nawet wykonali tam hymn Szwecji, ale chyba się cieszę, że tego nie widziałam.

Dosc mam wyjących Szwedów w domu, a zwłaszcza Szwedek. Jestem właścicielką bowiem pewnej... Tove, ot, tej u góry, która, jak na psa noszącego szwedzkie imię przystało, szczekac nie umie, ale za to wyje jeszcze lepiej, niż i renifery, i wszystkie wilki z lasów za Kiruną.

 

Komentarze

drazeta MEP był(jest?) zuy :X O. A wiesz co jest największą abstrakcją w języku polskim dla obcokrajowców? Spróbuj im wytłumaczyć, co to ortografia!
27/04/2009 6:59:05
intouchable możliwe. x)
ja też mniej mniej wiecej Cie kojarze, chyba jonasz coś kiedyś o Tobie mowił.
25/04/2009 14:52:11
intouchable dziekuje za bardzo bardzo bardzo długi komenatrz, widzialas mnie? ogolnie chyba sie nie znamy, prawda?
23/04/2009 20:56:12

Informacje o prawiejakmariotestino


Inni zdjęcia: Koń fotomania12Sesja r fotomania1221.05.2025 evenstarMuzyka jaymzRusałka pawik na dobranoc :) halinamJa nacka89cwaJa nacka89cwaU chrzestnej kagooolloNad morzem :) kagooolloU babci i dziadka :* kagooollo