Witam : ) .
Tutaj będę pisała moje historie z życia wzięte .
O miłości , przyjaźni , rodzinie i fikcji .
Może nie będę tu zbyt często , ale będę się starała : ) .
Miłego czytania ^__^ .
Prawdziwa historia na temat fikcji , przyjaźni i miłości . Z mojego życia .
Rozdział 1 .
Była moją najlepszą przyjaciółką , najlepszą . Od czasu przeprowadzki w wieku 6 lat do wioski trzymałam się z nią do . . właśnie do dziś . Chcę wam opowiedziec to jak fikcja na nk potrafi zrujnowac przyjaźń , ale to nie wszystko dzięki temu , bo to my zepsułyśmy wszystko .
3 lata temu kiedy byłam w 1 gimnazjum Żaneta zaprosiła mnie do siebie . Pobiegłam pędem , bo zawsze uwielbiałam z nią wariowac i dyskutowac jak każde przyjaciółki . Odpaliła kompa i zalogowała się na portal nasza - klasa . Zaczęłam się śmiac jak zauważyłam , że zamiast swoich zdjęc ma Selenę Gomez . Wytłumaczyła mi wszystko pokazała mi , że ma chłopaka , który był pod postacią Justin ' a Bieber ' a . Tak mnie przekonała , że po byciu u niej kilku godzin poszłam do domu i założyłam natychmiast konto . Uzależniłam się . Były dni , że nudziło mnie to , ale nie minął miesiąc , a zakładałam nowe konta . Przychodzili po mnie inni koledzy razem z Żanetą . Nie wychodziłam 24 na 24 siedziałam na tej fikcji i pisałam z innymi . Kiedyś tak się śmiałam , że moi kuzynki uzależnili się od Tibii lub cs ' a . Wiem już jak to jest chociaż do dzisiaj się w to bawię , ale nie angażuję się gdy popełniłam te błędy , które chcę opowedziec . Któregoś dnia postanowiłam isc do Żanety . Poszłam . Opowiedziała mi o chłopaku z którym chodzi na fikcji i ma jego numer telefonu . Rozmawiała z nim przez telefon . Zazdrościłam jej . Zrobiłam to samo . Poznałam Marcina z którym sms ' owałam tyle ile się dało od rana do wieczora , ale nie rozmawiałam z nim przez telefon co mnie trochę martwiło . Nie wychodziłam z domu przez kilka miesięcy . Był taki dzień kiedy poszłam po znajomych . Wszyscy wyszli , ale . . nie romawiali wcale ze mną porobiły się grupki , a ja szłam z tyłu sama . . Dlaczego ? Dlatego , że nie wychodziłam z nimi na spotkania i ? Wszyscy z nich palili , a ja byłam jedyna , która miała rozum i nie paliła . Do czasu . Wkurzyłam się poszłam w końcu do Żanety kiedy weszłam zobaczyłam ' moją paczkę ' : / . Palili i się dziwili , że w końcu wyszłam . . Powiedziałam , że chcę palic . Wyśmieli mnie , bo zawsze się darłam , że mają z tym gównem ode mnie isc . Zaciągnęłam się raz , drugi . . aż do końca papierosa . Strasznie zakręciło mi się w głowie i usiadłam . Myślałam , że zwymiotuję , ale tak się na szczęście nie stało . Wpadłam w nałóg , kradłam mamie papierosy , ale wtedy cieszyłam się , bo ' odzyskałam ' ich . Przychodzili po mnie , bo miałam fajki i im dawałam . . Kiedy znowu przyjaźniłam się z Żanetą pojechałyśmy na ranczo do jej siostry , która była tam z chłopakiem przez wakacje . Kupiliśmy piwo i sobie popijaliśmy w towarzystwie nowych kumpli . Ferie mieliśmy w styczniu i siedzieliśmy tam przez 2 tygodnie . Tam pisałam z Marcinem . . Wtedy wpadłam w opętanie , bo zrobił błąd jakby był dziewczyną . . Napisałam , że chcę z nim rozmawiac teraz w tej chwili przez telefon . Nie chciał . . W końcu się zgodził , bo przecież miałam wypite co tam szkodziło . Zadzwoniłam . Usłyszałam głos dziewczyny . . Załamałam się upiłam się tak , że wymiotowałam . Dlaczego to zrobiła . ? Miała z tego satysfakcję ? Nadal nie rozumiem co ona chciała z tego osiągnąc wjechac mi na psyche ? Mało tego , ale żeby pisac , że mnie ' kocha ' ?! Mówiłam jemu / jej wszystkie moje tajemnice ! Ufałam tej osobie . Okazało się to dnem . Żaneta wsparła mnie na duchu w czym mi to pomogło i zapomiałam o tzn. Marcinie . Chodzi mi po głowie , bo nikt nie zapomni takiego kłamstwa , ale dla kogo było to dobrem to było .
Ciąg dalszy nastąpi : ) .