Po pierwsze: Przepraszam Marie, że nie przyszedłem, ale naprawdę nie mogę. Przyjdę kiedyś z Finlandią.
Po drugie: Zdjęcie przedstawia jakiegoś brzydala na tle "panoramy" Brukseli (nie mam już co dodawać)
Po trzecie: Znów zostałem olany...
Po czwarte: Chyba naprawdę się zakochałem, bo myślę o niej cały czas...
Po piąte: Chyba jej powiem... nigdy tego nie mówiłem.. więc może warto spróbować..
Po szóste: Nie jestem zimnym skurwielem, tylko w miarę przyzwoitym facetem, tacy teraz nie są trendy...