jeszczeraz.

<sup>za dużo się wydarzyło w tym tygodniu stanowczo.
przejrzałam na oczy. dość późno, ale... lepiej późno niż wcale.
no cóż. są ludzie i taborety. ale żeby urodzić się klamką. przesada.

i czuję się... dobrze.
mimo choroby. mimo co chwilowego `apsik!`
mimo bólu głowy i ogromnego pragnienia masażu.
czuję się dobrze.
czuję się fajna. xD bo przecież jestem, nie? xd

jakbym nie była to
nie dostałabym od Klaudii troszkę czekolady za to, że byłam grzeczna. xd
w sumie to ja zawsze grzeczna jestem, ale dobraa. nie czepiam się. xd
nie byłoby `to nie wypada` co chwilę. bo przecież ada.
nie byłoby płaczu ze śmiechu. bo znów coś palnęłam.
nie byłoby Pana Łukasza, który jest ABS. xd [sor od PO]
nie byłoby truskawkowej, mojej ulubionej. xd
nie byłoby tego obgadywania mnie. mimo, że tylko sobie wmawiam, że pewnie z zazdrości.
ja przynajmniej mam odwagę powiedzieć prosto w twarz co mi nie pasi,
a nie tylko plotkować za plecami. żal...
nie byłoby.. nie byłoby...
tja. wmawiaj sobie ada, że jesteś fajna. wmawiaaaaaj. a co. a nóż widelec. głupiaś.</sup>

<sup>i ktoś nawet nie zauważył, że nie życzę sobie rozmów z tym kimś.. no cóż.
moja naiwność.
ich troje już dawno wyszło z mody, heloooł?!
ja wam w dupę włazić nie będę. bo mi
jedno wielkie NIE ZALEŻY.
i cudownie.
będę siedzieć w domu. jutro. pojutrze. 5 dni szkoły. i znów w domu, albo hugo wie gdzie.
i sobie gadajcie. i się produkujcie. podnieta jak cholera. żal. budyń pistacjowy?
ja nie mogę.


-Koło Ciebie dalej stoi ten taki farbowany transik, taki z trwałą modulacją, taki blondynek co pod pachami też taką ma. Powiedz mu, że całe piekło z niego wali.
-Co?
-Całe piekło cię chwali...

XD


_
`widziałam dziś ósmy cud świata, który mam dość często okazję oglądać. xd
`hej, hej, jeszcze raz.` ^^
` 2 word's. <3

leczę się. na śniadanie sorbolamid. na obiad rutinoscorbin. na kolację bułka z serem. xD</sup>