Słyszę ciszę, jestem ciszą.
Tak mnie ludzie opiszą.
Oddalam się od rzeczywistości bo nie daje mi radości.
Jedynie przez to szare życie mam mdłości.
Ludzie kreują sobie sztuczne poczucie bezpieczności i radości.
Ja odpływam od tej realności i szukam w peazji miłości.
Daj mi póro i kartkę papieru a ja przeniosę się do innej żeczywistości.
Skaczę po liniach kartek niczym skoczek na pogo.