photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 PAŹDZIERNIKA 2010

witajcie.

tu znów Bajka.


Wiecie.. pewnie i mogę go złapać na przystanku i powiedzieć że go kocham, że z tym chłopakiem tak wyszło.. gdybym miała siłę. Chciałam wam coś jeszcze wytłumaczyć. To chyba będzie punkt rozstrzygający tego bagna.

Ten koncert. Pojechaliśmy w sobotę osobnym transportem na to "ROCKPASTWISKO". I nasze ekipy się spotkały.. tak. spotkaliśmy się. tylko wzrokiem. przywitał się ze wszystkimi, wycałował kumpele. a mi tylko głową kiwnął i poszedł do tej przyjaciółki.. (często miałam wrażenie, że ona jest jego wymarzoną dziewczyną. ja byłam powietrzem) przywitał się przytulił i razem odwalali taniec pogo. skombinowałam sobie piwo, wypiłam w rekordowym tempie (byłam na atybiotykach ;/ ..) pokrzyczałam, poskakałam, powariowałam i nagle zrobiło mi się strasznie smutno, zimno i nic mi się nie chciało. chyba nawet trochę płakałam. a on potrafił stanąć do mnie plecami i obiecać tej przyjaciółce bukiet kwiatów (zabolało, bo myślałam że to, że dostałam róże na urodziny to coś nadzwyczajnego)

w niedziele pojechałam do kumpeli z którą byłam na koncercie i dała mi do poczytania sms-y od niego..

-on tam pojechał tylko dla przyjaciółki,

-że po ''chuj'' pojechałam na koncert,

-że lubię rocka ale nie pogowałam i jestem sztuczna, 

-itd.

po tym zalałam się łzami i wtedy oddałam to wszystko.

Nie chciało mi się wierzyć, że ma o mnie takie niskie mniemanie..

 

często tak było,

czułam się upokorzona i mała.

przytulał tyle dziewczyn.

strasznie lubił sie popisywać..


to co było między nami..

kiedy byliśmy sami wszystko było ok.

w towarzystkie byłam jest lalką.

ale jest tak od niego uzależniona.

tak mi go brak..


i nie mam ochoty z nim pogadać na przystanku..

mam ochotę na niego nakrzyczeć !

powiedzieć co mnie boli !

jak go mam przeprosić. to i tak nie ma sensu.

nie mam za co go przepraszać.

on doprowadził mnie do tego wszystkiego.. a i tak mi go brak.

odpowiedzcie mi proszę.. dlaczego nie zależało mu by mnie zatrzymać ?

chociaż zapytać czemu te kwiaty oddałam ?

nie chciał nic wiedzieć. jakby mu było na rękę.


nie rozumiem :(


____________________________________________________________________________________________________________________

Najlepsze w najgorszym jest to,

że żałuję, że nie żałuję tego,

co było najsmutniejsze w najszczęśliwszym.

 

Komentarze

onlyflair podobna sytuacja widze, tylkou mnie mniej poważna z jego strony była.
23/10/2010 21:53:59
silenceissexy dzieki ( ;
23/10/2010 15:15:16
esxx Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest szczera rozmowa. Kiedy on będzie sam i ty też. Będzie najlepiej. Jeśli nie potrafisz się powstrzymać, krzycz, płacz, wyrzucaj z siebie wszystko, co cie boli, co nie daje spokoju. Powiedz, co myślisz. Nie myśl o przyszłości tylko o tym, co będzie teraz. Jak będziesz sie czuła, kiedy wszystko wygarniesz temu chłopakowi.
23/10/2010 14:24:27
agulleek ale jak mam pomóc? ;>
buziaki ; ***
23/10/2010 12:43:20
wyjatkowainiepowtarzalna Nie duś w sobie emocji bo on nie o nich wtedy nie wie. Faceci są tylko facetami im trzeba prosto z mostu bo inaczej nie zaczają. Więc podejdź do niego i powiedz mu jakim jest cholernym dupkiem i jak bardzo Cie rani. Znajdź na to siłę bo będziesz żałowała.
23/10/2010 12:40:19
olikowo ; ))
23/10/2010 12:26:40
29marzec jakiej Bajce? XD
23/10/2010 12:14:39
odzmierzchudoswitu18 Powinnaś zrobić to co tak naprawdę chcesz. Nakrzyczeć na niego powiedzieć mu cała prawde. zapytać sie go o te wszystkie rzeczy. Mówię Ci nie zobaczysz poprawy natychmiastowej ale napewno jego stosunek do cb sie poprawi.
23/10/2010 0:02:26
lentilky FACECI SĄ BEZNADZIEJNI. -,-
Wszysycy... i trudniej ich zrozumieć, niż kobiety.
Też nie potrafią się określić i nie wiedzą czego chcą . -,-
kopnij frajera w dupę .
Stać Cię na kogoś lepszego . :)
22/10/2010 22:11:16
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika powiedzosobiekilkaslow.