wtuliła się w jego ciemną koszulkę przesączoną jak zwykle tymi samymi perfumami co zawsze. pozostawiał je wszędzie. na jej włosach, ubraniach, poduszkach, a nawet i pluszowych maskotach, które zajmowały miejsce na ramię łóżka. czując je, czuła się bezpieczna. przylgnęła do niego mocniej obejmując go w pasie. - u..uudusisz mnie zaraz! - wychrypiał próbując wydać z siebie śmiech, który uwiązł mu w gardle. ujął jej twarz w dłonie i uniósł do góry tym samym każąc spojrzeć mu w oczy. - nigdzie się nie wybieram.. będę tu przy Tobie. słyszysz? będę. - wyszeptał składając na jej ustach pocałunek. uśmiechnęła się szczerze i pokiwała twierdząco głową. wiedziała że jest najszczęśliwszą osobą na ziemi. była tego pewna.
szkooła -.-
te straszne informacje o tym egzaminie mnie przerażają o.O nie wiem czy dam sobie rade.. wiem tyle, że się postaram bo wiele obiecałam tym najbliższym. na pewno poświęce więcej czasu na naukę w domu.. zobaczymy jakie skutki tego będą. :)
a tak poza tym to jest dobrze . ;] wiadomo, że jest inaczej niż na wakacjach no ale nie jest tak źle. jest przy mnie mój skarb, którego mocnoo kocham <3 bardzo dziękuję mu za te wsparcie :*
dobra lece spac bo się strasznie czuję -.- od kilku dni jestem przeziębiiona . grr ; /
bywajcie :*