cześć nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie,ale wróciłam odmieniona . próbowałam
się zabić , ale przed oczyma przeleciało całe moje , życie i naszczęscie brat znalazł się
w czasie gdy miałam już połykać pierwszą garść tabletek. długo z nim rozmawiałam i doszliśmy do
wniąsku ,że najlepszym dla mnie wyjściem będzie wyjazd za granice. i 1 stycznia polecieliśmy do
Paryża i tydzień temu wróciłam . jestem jak nowo narodzona , mam na wszystko ochotę , poznałam tam chłopaka ,który juz w kipcu przeprowadza sie do polski do mnie <3 nie wiem co mam jeszcze napisać , jeśli chcecie cośsię dowiedzieć to pytajcie postaram sie odpowiedzieć , bo tyle się działo , że aż nie wiem jak mam toopisać. pamiętacie mnie jeszcze ?