WSPANIAŁA Natalia. <3
Nerwowo stukał palcami w puste krzesło stojące obok. Szpitalny korytarz wydawał mu się cholernie długi, jakby nie miał końca. Zza firanki przedzierały się złośliwe, ostre promienie słońca, które raziły go w oczy. Co kilka minut przechodziła obok jakaś pielęgniarka lub lekarz. Nikt jednak nie zwracał uwagi na łzy lecące po jego bladych policzkach. Wargi zagryzał tak mocno, że po pewnym czasie zaczęły krwawić. Nie czuł bólu, ani nawet szpitalnego chłodu. Pusty, beznamiętny wzrok wbił w pomalowaną na zielono ścianę. Do głowy przychodziło mu miliony różnych myśli, lecz były jak puzzle, których nie potrafił złożyć w jedną, sensowną układankę.
- Przepraszam, mógłby pan zidentyfikować zwłoki? Musimy przewieźć ciało do kostnicy.
Powoli się podniósł. Wszedł do jakiejś sali, a jego oczy od razu zaatakowała biel ścian. Zamrugał, aby przyzwyczaić wzrok do pomieszczenia. Zobaczył łóżko, na którym leżało ciało nakryte białym materiałem. Podszedł. Zawahał się przez chwilę. W końcu wyciągnął rękę i lekko pociągnął materiał. Odskoczył niemal natychmiastowo, kiwnął tylko głową i wybiegł na zewnąrz.
Nie widział chodnika, drogi, sygnalizacji świetlnej, ani nawet ludzi przechodzących obok. Przez chwilę był ślepy. Prowadził go tylko instynkt. Oczami wyobraźni widział jej piękne, brązowe oczy, włosy zaplecione w warkocz i cudowny, czarujący uśmiech. Upadł i niemym krzykiem próbował wyrzucić z siebie cały ból. Chwycił jakiś kamyk i rzucił go przed siebie. Obserwował jak sapada w dół, jak leci i później z głośnym pluskiem wpada do wody.
Wtedy tak bardzo zapragnął latać...
Stanął na samym krańcu mostu i rozłożył ręce. Spojrzał w spokojne, błękitne niebo i krzyknął głośno:
- Lecę do ciebie, Skarbie !
Wystarczył jeden mały krok w przód, by mógł spełnić swoje ostatnie marzenie. Leciał i po raz pierwszy w całym swoim życiu czuł się wolny. Tam, w powietrzu cały ból, który tłumił w sobie uszedł, myśli nie atakowały już jego głowy. Widział tylko jej cudowną twarz i idealny uśmiech. Wiedział, że już za chwilę będzie przy niej.
A później jego ciało rozbiło się o skały i utonęło.
Inni zdjęcia: Kochammmmmm sztangelZ fajeczką milionvoicesinmysoulSzczakowa Jaworzno suchy19062025.07.18 photographymagic... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24