Ostatnio jestem trochę zabiegany gdyż kończy się mój okres nauki w szkole średniej (pali się grunt pod nogami), czyli dużo nauki(czyli coś nienormalnego w moim wykonaniu
). Kochana nauczycielka od niemca zachorowała więc wolny czas spędziliśmy z Świstakiem i Schulzykiem w Masterze, co zaowocowało tym że po tylu latach zrozumiałem Świstaka:) Obecnie zaczynam uczyć się na anglika, bo jutro będzie ostro..... ale poza tym tylko cztery lekcje, choć jakby się przyjrzeć to tylko dwie(no bo co to jest za lekcja religii czy urządzeń).