Nie rozumiem.
Nie rozumiem gdy ludzie świadomie wybierają wyjście z sytuacji, którego będą żałować. Wiedzą o tym od samego początku a jednak to robią. To smutne, gdy to my sami sprawiami sobie przykrość, nie ktoś inny, tylko my sami.
Po co sobie utrudniać życie, gdy rozwiązań jest tak wiele, czasem są na wyciągnięcie ręki. Pytanie jak bardzo Ci zależy, bądź jak bardzo masz to w dupie.