nie chce widzieć, nie chcę czuć.

mam od wczoraj jakiś pokręcony dzień . co chwile spięcia z ludźmi . strasznie mnie wkurzają . ;x

jak bym mogła to bym z każdym na solo poszła xd. masakra jak w Pile I , II , III , IV i V ! xd.

nie miałam z kim oglądać, to obejrzałam sama. wiem czemu NIEKTÓRZY faceci niechcą oglądać

ze mną moich horrorków ^^ .ba że się boją takich filmów, cieniasy ;P 

brakuje mi kogoś i czegoś . tęskni mi się do beztroskiego życia,

jakie wiodłam przez ostatnie 4 dni wakacji . to silniejsze ode mnie .
nie popełnie już tego błędu. nie zaniedbam tego miejsca do którego mam po co wracać.

mam ochotę z całego serca wrócić tam do nich . ale nie mogę . Jaworzno trzyma .

źle mi w mieście. nie nawidzę go . nienawidzę być dziewczyną z miasta . to nudne i trudne .

chcę chodzić w podartch Jeansach, skakać po sianie, grać w piłkę, włuczyć sie z kolegami i być sobą .

tutaj jest to trudne z powodu jakiejś takiej dziwnej natury większego społeczeństwa .

mnie za cholere nie potrzebna jest technologia. no może tylko dostęp do coraz to nowszej muzyki. 

tylko tyle mi potrzebne . czasami strasznie żałuje że nie wziełam odtwarzacza jak gdzieś idę .

kiedy zostaje sama to aż płakać sie chce że w tym momęcie jej nie słysze .

tej najmilszej dla mojego ucha. a poza tym kocham przyrode. lasy , pola, rzeki .

kiedy z chłopakami pojechaliśmy w pola i kiedy zabrali mnie na wieżyczkę leśniczego,

to aż mi się na sercu lekko zrobiło kiedy zobaczyłam ten widok. i towarzystwo obcej - bliskiej osoby .

to było naprawdę piękne . i wtedy chciałam by to tak trwało zawsze .