photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 SIERPNIA 2013

203. MiędzySzczecin.

Anorektyczne nogi, a dzisiaj już 13 - galopuje ten czas niemiłosiernie i chyba co chwila wypadam z siodła.

Szczecin - Międzyzdroje - Szczecin czyli bardzo maratoński maraton z regatami i fajerwerkami. Bo przecież po 17h pracy to żaden problem i 30st. w cieniu. Bo przecież lody gałkowe to idealne wyjście z sytuacji. Bo przecież tak i tak - pakowanie i 10 w skali Beauforta. Taka tam mała burza... a jak dobrze, że sie dogadujemy frajerze i jak o dziwo się lubimy. Nawet jak się lenisz : )

Tylko jestem leniwa.. ja? Tylko jestem też niedojrzała.

Międzyzdrojowe działkowanie czyli totalny chillout - a o czym marzy ktoś po takim regatowym maratonie? O spaniu - gdzieżby! Kluby, plaża, morze i lampiony do 5 rano. Bardzo dobre tańczenie i bardzo dobre emocje do 5 rano. Tyle radość na dziś : )

No i trochę komplikacji żeby nie było za wesoło - zmiany kadrowe i dużo złych form. Świnoujście, zmiany poglądowe i "CiaoBella!" i wieczór kawalerski, i prom. Bardzo dobra impreza z bardzo dobrymi ludźmi - na trójkącie, a potem poznajemy imprezowiczów ze wszystkich stron świata. A potem się jeszcze kłócę i wracam przez całe miasto do domu o 3.

Miało być znowu Świnoujście a były działki jak zwykle i mało imprezowania bo czas o 6 wstać. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam. Jakoś tak mam parcie na tych ludzi, a co : ) 

I zmęczony Szczecin jeszcze raz, fajerwerki, fajni ludzie i znowu serce pęka po 60razy. Jakie te noce są zimne i długie i jakie męczące nwet powrotem. A po powrocie zamiast snu - znowu impreza, znowu zabawa i znowu bałkanica. I znowu jest źle, nie dobrze i odwalam. Aż za bardzo i duuużo nowych pozstanowień i zdjęć i czekolady kokosowej.

I w poniedziałek też - czterdzieści razy zmieniany plan na Borne, zmienianie i ustalanie wszystkiego. I kolejny - dobry wieczór, bo nowi znajomi i stare propozycje bo zabawnie, bo dziwnie, bo wszystko na raz i nic właściwie i w sumie.

Życie chwilą, poznawanie ludzi i się porobiło. Znowu się porobiło ! :3

 

Tylko nadal ciężko być czyimś błędem.