Minęło bardzo dużo czasu od ostatniego wpisu. Nie sądziłem kiedyś że moje wpisy na fbl będą tak rzadkie. Czyli po czterech miesiącach nieoczekiwanie pisze znowu i nieoczekiwanie przez ten czas zmieniło się cholernie dużo, i cholernie dużo się wydażyło. Jakbym miał powiedzieć czy przez ten czas było więcej dobrym czy złych chwil to zdecydowanie daje tą pierwszą odpowiedz. Wakcje były naprawdę świetne ale i też pracowite co nie zmienia faktu że było naprawdę fajnie. Ale czas było w końcu pójść do tej klasy o której wszyscy trąbią od początku szkoły - maturalna. Ten rok szkolny zaczął się nie najgorzej, wprowadzając wiele postanowień i to nie tylko związanych ze szkołą, chociaż z biegiem czasu zrobiło się ciężko pod wieloma względami. Życie lubi sie troche pokręcić, ale trzeba umieć sie temu przeciwstawić i je wyprostować. Dzięki ostatnim sytuacją, trochę dojrzałem chociaż z drugiej strony sam trochę zepsółem kilka rzeczy przez swoją własną ciekawość chociaż dosyć uzasadnioną i zachowałem się troche jak... po prostu pipa a nie facet. Dlatego piszę tutaj, żeby walnąć pisemne potwierdzenie swojej zmiany. Czas się ogarnąć i znowu iść z podniesioną głową tak jak kiedyś.
A w tym pomożę mi między innymi ta piosenka w słuchawkach i głośnikach.
Kocham Cię i przepraszam za wiele rzeczy, mimo że oboje jesteśmy winni wielu sprawom. Mam nadzieję że damy radę tak jak zawsze dawaliśmy.