Przed wczoraj wróciłam z obozu konnego. Faajnie było. Zdjęcie robione w sobotę z ostatniej jazdy - były skoki na Bilionie :) Super koń, niestety niesamowicie wybija w kłusie :P
Przez cały lipiec mijam się z Kasią wyjechałam trzeciego lipca i wróciłam dziesiątego. Kasia wyjechała jedenastego i wraca dwudziestego czwartego - tego samego dnia wyjeżdżam ja...
W Ostrodze nie ma za bardzo co robić, bo Bies jakoś kuleje.. wczoraj zauważyłam.. Oby to nie było nic poważnego.
Dopiero teraz zauważam jak mało wiem, chociaż z każdym dniem uczę się nowych rzeczy. ;)