Party!

Zajebiście było

I jestem bardzo happy z tego powodu.

Impreza w składzie ja, Ziuta, Nati, Dusia, Koper, Aga, Waldek, Jogi, Michaś, Gumiś, Szczepan, Chojrak & Grzesiek (kumpel Kopra którego nie znam).

Się narobiłam żarcia itp.
Kupiłam %%%%, a tu mi goście z własnym piwem, whisky i żołądkową przychodzą .
Była mała awantura, się popłakało trochę, ale potem już tylko lepiej było.
Włochy Citi zmyły się przed 23 .

Przesiedziałam 1,5h z Chojrakiem na dworzu, a w tym czasie Dusia jakiegoś pornosa zapodała i poszła spać z Ziutą.

Wchodzę na chwilę do domu, akurta Waldek w łazience żygał i dialog:
Michaś: Waldziu, ale urwałeś!
Waldziu: Bleeeeeeee... ale to było dobre... bleeeeeee...!

Potem Ziuta 5 razy żygała.
Waldek spał przy lodówce i co chwila głową ją otwierał.

Pierwsze podejście moje i Chojraka do spania:
Plum: ja od ściany!
Chojrak: no ok.
Plum: oddaj kołdrę!
Chojrak: przecież nie zabrałem! wywal tego psa!
Plum: nie!
(w tym momencie dostałam kopniaka w żebra)
Plum: Ałaaaaaa...! Kurwa, chojrak, jakaś część twojego ciała wbija mi się w tyłek!
Chojrak: a, no to pewnie ta część... (i dostałam po tyłku).
Plum: Aaaaa...!
Po 30 sekundach wpada Aga z Michasiem i Nat i pokładają się ze śmiechu przez nas. Aga jeszcze z takim perwersem się na nas patrzyła.

Wkurwieni jak stare małżeństwo zeszliśmy na dół, tamci dalej w brecht.
Po godzinie drugie podejście. Udane.

O 6 wpadł do pokoju prawie nagi Waldek. I przez 15 min nie mógł na obudzić.
Wstałam, pozmywałam, odprowadziłam Ursus Citi, wypiłam kawę.
I przez godzinę Chojraka nie mogłam obudzić.
Psa na niego nasłałam, oknem trzaskałam drzwiami a ten spał.

Potem poranny afterek u mnie w pokoju.
5 osób leżało na 1-osobowym łóżku i czytaliśmy kamasutrę.
Afterek zajebisty był ^^
Z Chojrakiem jakieś dzikie akcje pod kołdrą odchodziły .

Tak btw - jeśli chodzi o prezenty to ursusiaki przeszły samych siebie .
Ale już nie będę mówić co i jak bo to nie dla dzieci


Jak ja kocham moje dzifffki