Kolejna notka 30 ` fajne `
Jeśli macie jakiś problem lub chcecie po prostu się wygadać piszcie. Pomożemy w miarę możliwości.Wysłuchamy. Nie będziemy się śmiać. Postaramy się zrozumieć. Zatrzymamy to dla siebie. Czekamy na priv. lub wiadomość gg.
GG Oliwii: 42957418
GG Pauliny: 43115377
GG Igi :43438907
Temat na notkę . ? Piszcie . ^^
Pjonteczka . ! : ) . Znowu Oliwia . Siema , siema . :D . I wgl , mam dla was kolejną część opowiadania ciapciapciapek . : ) .
To już 4 . : D . Link do notki z OMBRE HAIR
http://www.photoblog.pl/pomocna8/126048308/ombre.html
Wracając do domu myślałam, że to wszystko to jakiś sen. Nie chciałam, żeby to była prawda.
-Jak było ? -spytała mnie mama.
Jak było ?! Fatalnie ! Może i przeżywam to wszystko za bardzo, ale nie jest mi łatwo.
-Fajnie. -skłamałam.
Usiadłam na łóżko i myślałam jak to wszystko się potoczy.
-Zaraz przyjdą tu dziewczyny. Aśka, Kaśka i Agnieszka. Na Twoje urodziny.
Czułam, że mama chce mnie jakoś pocieszyć i ich zwołała. Dam radę żyć bez tamtych ludzi muszę się rozstać z tamtym życiem i rozpocząć nowe.
-Cześć. -powiedziały dziewczyny jednym chórem.
Wstałam i ogarnęłam włosy. Nie muszę ich poznawać, bo doskonale wiem jak one wyglądają. Co roku chodziłam z nimi wioskę dalej na imprezy.
-Siemaa. -powiedziałam.
Ucieszyłam się, że je widzę. Wręczyły mi torebkę w której był przecudny miś, spodobał mi się. Duży włochaty misiek. Ucałowałam je w policzek i usiadłyśmy wszystkie razem.
-No to teraz Ci powiemy jacy nauczyciele są głupi. -uśmiechnęła się Aśka.
-Biologia, Fizyka i Chemia uważaj co mówisz. Wszystko zapamiętuje, a jak palniesz coś głupiego to będzie z tego szydzić do końca Twojego życia. -powiedziała Agnieszka.
-Matematyka. Masz nową babę od matmy więc ona jest spoko. -powiedziała Aśka.
-A reszta ludzi jest spoko. -Dodała Kaśka.
-Dzięki dziewczyny. -sprostowałam.
I tak nie zapamiętałam tego wszystkiego.
Imprezka wyszła cudownie. Dziewczyny gadały i gadały o chłopakach, a ja ich dokładnie słuchałam. Chciałam się spytać o Maćka, ale zrezygnowałam.
-Ola, Ola wstawaj, bo się spóźnisz. -szturchała mną babcia.
Niechętnie wywaliłam jedną nogę spod kołdry, a później drugą. Gdzieś z dwie minuty później stałam już całkiem obudzona. Była dopiero 6.45 czy moja babcia nie wie, że ja mam jeszcze czas ?! Czy do cholery jasnej ja potrzebuję godziny żeby się ubrać ? Ubrałam się w swoje ulubione ciuchy. Rurki ciemne, białą bokserkę i szarą bluzę. Nie wiedziałam czy tutaj noszę bandamki na głowie, ale zaryzykowałam. Zrobiłam sobie koka i ubrałam niebieską bandamkę. O 7.10 byłam już gotowa.
-Jeżeli już wyjdziesz to będziesz przed dojeżdżającymi. -powiedział dziadek.
A więc ruszyłam do szkoły. Weszłam do szatni, przebrałam buty i szybko ruszyłam do klasy żeby zdążyć przed tamtymi. Usiadłam na parapet, bo nie wiedziałam które to moje krzesło. Przez okno zobaczyłam jak idą już ludzie. Wiele dziewczyn leżało w śniegu inne dostawały śnieżką. Cieszyłam się, że poszłam przed nimi.
104 osoby mają nas w znajomych . ! <3
Teraz już 106 . ! <3
108 .! <3
110 .! <3
112 .! <3