jeszcze 2 miesiace temu bylam nieszczesliwa, tkwilam w zwiazku bez przyszlosci jednak przywiazanie nie pozwalalo mi zerwac. gdyby ktos mi wtedy powiedzial, ze za kilka dni wszystko sie zmieni, ze rzuce to wszystko w pizdu i zaczne CALKIEM nowe zycie, nie uwierzylabym.
a teraz? TA DA polly ma nowego chlopaka, siedzi w polsce, jest spoko
szkoda tylko ze nie umiem zaufac i codziennie boje sie co bedzie jutro..