Jak zdawać by się mogło na zdjęciu widać szlachetne czeskie piwo... Nic bardziej mylnego! Ta butelczyna z pozoru szlachetniejsza niż inne leżące z nią na półce nie jest tym czym na pozór się wydaje. Dalece jej do Zlatego Bazanta, ale potrafi zmylić zwykłego konesera piwa. Jeszcze ta czeska "kvalita" xD Powiem tak: na początku zdaje się kiepskie, ale smak przestaje dawać się we znaki wraz z coraz mniejszą zawartością butelki. No to jest ciekawy fenomen, bo wychodzi na to, że prawdziwe piwo jest jak mężczyzna: poznaje się je nie po tym jak się zaczyna, a po tym jak się kończy. Tak szybciutko, to by było na tyle dziś. Następnym razem wrzuce wzorowe CV każdego prawdziwego Komandosa Poligonowego :P
_____________________________________
Nie do wiary jak cudnie zapowiada się wrzesień
Owocowe święta niestosownych uniesień
Nie widzę przeszkód by zanurzyć się w kroplach
Malinowej poświaty o zachodzie słońca
Myśli niespokojne zataczają się po głowie w upojeniu
Nic nie muszę wiedzieć
Roztopiłem się bezmyślnie w otoczeniu
_____________________________________