po wczorajszych ćwiczeniach, dzisiaj odczuwam zakwasy (spodziewałam się większych), i wiecie co? to taki przyjemny ból !!! <3 na samo odczuwanie ich aż się uśmiechałam :)) aktywność dzisiaj słaba, niestety nie mam czasu na więcej, muszę uciekać do nauki, czuję niedosyt, to do mnie niepodobne!
eh, misiek potwierdził swój wyjazd, będzie grubo ponad 1000 km ode mnie :( cholernie przyzwyczaiłam się do niego, jego obecności kilka razy w tygodniu, a teraz nawet nie będziemy mogli pisać... żeby nie zwariować, postanowiłam ten czas wykorzystać jak najwięcej na treningi !
AKTYWNOŚĆ:
jakieś 30 minut spaceru
100 brzuszków
120 nożyć poziomych
100 nożyć pionowych
20 pompek damskich
50 skrętoskłonów
30 przysiadów
rozciąganie
jutro siłownia ! :)