w szkole mega wkurwienie, załamka i w ogóle, kuje godzinami, a i tak wszystko zawalam :( na dodatek mój chłopak wyjeżdza, na samą myśl o tym, chce mi się płakać ;( wyładowalam dzisiaj swoją złą energię na siłowni i innych ćwiczeniach, jak na 1 raz jestem z siebie zadowolona, dieta tez okej, niecałe 1000 kcal :) do tego wypity litr wody + 2 kubki czerwonej herbaty.
AKTYWNOŚĆ:
55 minut na bieżni (tylko 5,3 km-szybki marsz/ bieg na zmianę, jak na mój brak kondycji nie jest chyba źle)
15 minut spaceru x2 (1,7 km w jedną stronę na przystanek autobusowy-rano, i po południu)
100 brzuszków
50 brzuszków skośnych
100 nożycz poziomych
50 popmek damskich
30 przysiadów
50 skrętoskłonów
rozciąganie
mam ochotę jeszcze na mel b brzuch i pupe, ale narazie muszę uciekać do nauki, jeśli dam radę, to zrobię i edytuję notke :)