BOŻE, zdjęcie zrobione na początku sierpnia, niby tak niedawno. A jednak. Zapominam powoli jakie to uczucie kiedy mogę położyć się wieczorem na plaży, pod wpływem alkoholu i mieć wszystko, tak kurewsko w dupie. Brakuje mi tego chillout'u. Brakuje mi tekstów'proszę pani możemy iść do McDonalda? Nie. Dlaczego?! Bo za dużo palicie' Tyle co było przypałów, to jak nigdy. Tylko co było spin to jak nigdy. Tyle co było śmiania to jak nigdy. Cholernie tęsknie za tymi chwilami, a co bardziej za tymi osobami, które są najcudowniejszymi pod słońcem. Nawet nie wiecie ile bym dała żeby chociaż na 1 weekend pójść z wami wszystkimi pobalować. BOŻE. Moje marzenie, żeby iść wyluzować, a co dopiero z takimi osóbkami! Istny raj na dwa dni. <3
Może dam radę jakoś odpocząć od wszystkiego, bo chorujem sobie w domciu. Te przeziębienie strafiło się jak na zawołanie, bo potrzebuję chwili dla siebie. A do szkoły pójdę już w poniedziałek żeby nie było tyle zaległości. I tak chyba pojadę na jedną lekcję żeby napisać sprawdzian z gografii. Jęsli w ogóle coś się nauczę. A jak nie to trudno, nie nauczę sie i nie pojadę zrobię to kiedy indziej... a teraz chyba czas spać. Wykończona jestem wszystkim, niestety.
DOBRANOC MISIACZKI.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24