Pozwolę Ci odejść. Pozwolę, ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. Wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twoje ciepłe ciało było nieporozumieniem. Pozwolę Ci odejść. Pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
w sumie, wszystko po staremu,
tylko może gorzej mi sie śpi, gorzej oddycha..
zobaczymy co będzie dalej
mimo tego i tak najmocniej całym serduszkiem :*
lubi się za zalety, kocha mimo wad :)
chcę już jutro ! :3 niech nie pada pliiis.