I wanna by close.

drugie piętro. egzaminy, kolokwia, zaliczenia. gdzieś za mgły on. i te chwile, które mogę nazwać szczęściem. mój pierdolony charakter, który większość rzeczy niszczy. samo to, że wciąż jestem ogromną pijawką emocjonalną. że wysssssssysam wszystko co możesz mi dać, wszystko. może i wiem, że to strasznie dziecinne stwierdzenie gdzieś tam w deszczu, przy drodze, między jednym a drugim papierosem (ejże.. a może to mi się tylko śniło, że siedzę w twoim domu, na twoim łóżku, przecież.. przecież nigdy tam nie byłam, w drzwiach witał mnie pies, stop!), że to jednak wszystko ma jakiś popierdolony sens?!. pamiętam, mówił, ludzie się nie zmieniają... dzisiaj powtarzam to jak mantrę, niestety nie zmieniają się. nie mogę ich zmienić, chociaż wciąż nieustannie próbuję, pod swoje dyktando, uśmiech tu, gest tam, kwiaty takie, zrób to,  pocałuj mnie tak. nosz kurwa, saksofon. wybiłam się z myśli. już jestem znowu poza sobą, już widzę siebie w 3ciej osobie, ONA... ona jest monstrualnie zła. ona jest kurwą. ona nie potrafi myśleć racjonalnie, ona jest psychiczną wariatką, to jej tak bardzo nienawidzę, to jej nie umiem spojrzeć w oczy, ona mnie niszczy.. czyli ja niszczę siebie. oddech, pamiętaj o nim. cieszę się, że dni nie są do siebie podobne, przynajmniej w mojej głowie. ale.. obawiam się, że któregoś dnia nazwę siebie innym imieniem. nadam sobie zupełnie inne pochodzenie i wyznanie. stop.dlaczego właściwie nie? tyle razy mówiłaś, rób to ci mówi serce. ja przecież robię. tylko nie wychodzę na tym najlepiej i wciąż.. wciąż gadam do sieci. wciąż mam głowę pełną słów. to chyba jedyna rzecz niezmienna we mnie. jestem niepoważana, całe moje życie jest niepoważne, banalne, śmieszne!  Ruda się za siebie zwyczajnie wstydzi. nie wiem czy znasz to uczucie, bo to tak jakby oglądać siebie wciąż z boku. ja ciągle tak robię. chyba.  z resztą nie jestem do końca pewna żadnego z tych stwierdzeń, bo mam w głowie twoją muzykę i twoje słowa. a to wszystko miesza. jak alkohol.

zapomniałam kim jestem. kurwa! zwyczajnie zapomniałam.