photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 STYCZNIA 2015

97.

Siemasiema!

Wpadłam trochę pomarudzić. Raczej żadna to nowość.

Tak bardzo nie mam ochoty się uczyć czegoś co wydaje mi się że umiem albo najwyraźniej umiem źle, skoro Pan mnie uwalił. Problem w tym, że nawet nie mogłam zobaczyć swojej pracy. Dlaczego? -Bo nie.

Nie wiem jak to będzie, wszystko takie powalone. Codziennie jakieś zaliczenia, kolokwia, sprawozdania, prezentacje. Mózg rozwalony. Jeszcze tylko 14 zaliczeń i 2 egzaminy. Najważniejsze, żeby zostać dopuszczonym do tych egzaminów. Mam taki super plan, żeby w środę zaliczyć zerówkę z Filozofii i mieć jeden egzamin mniej ale to wszystko zależy od wtorku, który będzie dniem strasznym, Nie ma się co oszukiwać, na samą  myśl co się będzie działo w tym tygodniu chce mi się ryczeć. A jak odbiegnę myślami jeszcze dalej, to już całkiem załamka..

No cóż, chciałam to mam.

W tym wszystkim kocham taki spontan jak wczoraj <3

Byłoby tak bardzo pięknie doczekać wiosny, Kortowiady jako studentka.

Mogę korzystać z wolnego pokoju, już wszystko pewne.

Mam tylko nadzieję, że nikt gorszy mi się nie trafi ale chyba gorzej już być nie może więc jestem dobrej myśli!

Nie tęsknie za codziennym wynoszeniem puszek i sprzątaniem xD

Za to tęsknię do domu, chyba od października nie miałam jeszcze takiej fazy, pewnie dlatego, że nigdy nie było tak źle jak teraz.

Siedzę tutaj, a czas ucieka. Może o to chodzi? Każdy pretekst jest dobry, żeby się oderwać od nauki ale jak już się oderwę to potem ciężko zacząć i odkłada się wszystko na ostatnią chwilę. True.

Może zacznę się słuchać innych i mieć na wszystko wywalone. Gdyby się udało, byłoby cudownie.


Wkurza mnie fakt, że nie wiem o co chodzi, nie lubię takich dziwnych sytuacji ale mam to gdzieś. Przejęłabym się pewnie, ale to chyba w poprzednim życiu, nie teraz.

Zawsze coś dziwnego.

Wczorajszy dzień zaskoczył mnie tak bardzo, że jeszcze jestem w szoku.

Wystarczy.

Książki już tęsknią.

 

 <3

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika pociagiemnakoniecswiata.