Beztrosko prowadziła za ręke mnie do studia.
Odnalazłem siłę w Tobie. Odnalazłem siłę w dzwiękach
Wiem na kogo mogę liczyć, pójdą za mną za darmo.
Ty przelicz swoich na setki i zapłać im za lojalność.
Spal moje zdjęcia, ja Twoje spaliłem dawno.
Wspomnienia? To wciąga jak pierdolone bagno.
Co to?! To chyba ja, ale skąd tutaj lustro?
Przecież było pobite, bo przecież było w nim pusto.
Często czuję ból, brak mi słów na cokolwiek.
I chcę uciec stąd i wrócić tu, gdy tylko będzie dobrze.
Choć miała w oczach sceny, jakby z mojego jutra.
Pokoazała mi muzykę , którą nazywała RAP .
Tańczysz jak zagram, więc zagram melodię śmierci.
Gdy idę po swoje jestem kurewsko bezwzględny.